 |
malyyyna.moblo.pl
Bądź kimś kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. Bądź kimś kto przytuli gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. Bądź kimś kto zawsz
|
|
 |
`Bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust.
`Bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy.
`Bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywała najgorszych decyzji i robiła największe błędy świata.
|
|
malyyyna dodał komentarz: |
26 grudnia 2010 |
 |
Usiadła na szkolnym korytarzu sama, włożyła słuchawki do uszu i odcięła się. Zamknęła oczy. Gdy nagle ktoś sie dosiadł i otulił ją ramieniem. Uśmiechnęła się, myślała, że to On. Gdy otworzyła oczy ujrzała nie jego twarz lecz zmartwionej przyjaciółki, wybuchnęła płaczem. Tak bardzo chciała Go przytulić .. ;/
|
|
 |
"Co to znaczy kochać mężczyznę? To znaczy kochać go na przekór sobie, na przekór niemu, na przekór całemu światu. To znaczy kochać go w sposób, na który nikt nie ma wpływu"
|
|
 |
a widziałeś mnie któregoś deszczowego wieczoru kilka miesięcy temu? nie widziałeś. proszę, nie pierdol mi, że idealnie po Naszym rozstaniu się pozbierałam. nie ściemniaj, że w mgnieniu oka ułożyłam sobie życie na nowo. przez pół roku płakałam jak idiotka w poduszkę, chodziłam w za dużej bluzie z kapturem na głowie, ukrywałam czarne smugi po tuszu, który pomimo wodoodporności w końcu przestał znosić niekorzystny nadmiar łez. nie zdajesz sobie sprawy jak tęskniłam! tęskniłam za największym dupkiem, jaki istnieje. więc proszę Cię grzecznie, do cholery, nie dodawaj mi epitetu 'dziwki', bo jestem szczęśliwa z kimś innym.
|
|
 |
nie wiem co ty bierzesz,ale to coś jest zajebiste. :D
|
|
 |
schowaj w kieszeń te swoje wybujałe ambicje.
|
|
 |
wraz z pierwszym płatkiem śniegu zamarzło jej serce.
|
|
 |
Gdy będę starsza i moja córka zapyta mnie kto był moją pierwszą miłością, nie chce wyjmować starego albumu i pokazywać jej zdjęć. Chce móc wskazać wgłąb pokoju i powiedzieć...''Tam siedzi..''
|
|
 |
Rzucić to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii na starcie. bez ludzi którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku zwanym życiem. stąd nie ma wyjścia. nawet śmierć jest zbyt bezszelestna by pomóc.
|
|
 |
Fakt, często nie pokazuję Ci tego co naprawdę czuję i myślę, bo cholernie boję się, że znowu spowoduje to jakieś spięcia między nami. Mimo to wiedz, że nigdy nikogo nie pragnęłam tak jak Ciebie w tym momencie.
|
|
 |
Wiesz co bym chciała? Jego przy swoim boku. Nic więcej. Żeby tylko był. A jak w tym roku nie spełnisz mojego życzenia, święty mikołaju to obiecuje, że cię znajdę.
|
|
|
|