'gdybym mogła go odzyskać..' powiedziała i zaczęła płakać. 'gdybym mogła go odzyskać, nigdy przenigdy nie pozwoliłabym na to, by znowu odszedł. gdyby mogła go odzyskać byłabym najszczęśliwszą kobietą na ziemi. nie potrzebowalabym wtedy żadnych narkotyków albo jakiś gównien, bo przecież ON byłby przy mnie. troszczyłabym się znów o niego, tęskniłabym za nim, gdybyśmy się nie widzieli. sprawiłabym, że to właśnie przy mnie czułby się tak naprawdę bezpieczny i w pełni szczęśliwy.' eeeh...ona moglaby tak mówić całymi dniami, tak bardzo za nim tęskniła, że już przestała liczyć swoje łzy. w jej głowie włączał się film, który ukazywał jej te wszystkie chwile spędzone z nim. a oglądawszy to, trzęsła się jak nigdy w życiu, trudno było jej złapać oddech, a co dopiero zapomnieć o nim, o miłości swojego życia..
|