|
malina1oo.moblo.pl
samotność ma to do siebie że najpierw boli a potem człowiek zaczyna ją cenić.
|
|
|
samotność ma to do siebie, że najpierw boli, a potem człowiek zaczyna ją cenić.
|
|
|
to jest ten rap, którego słuchasz. to jest ten rap, właśnie masz go w uszach. to jest ten rap, to on cię rusza, skłania do refleksji, nie raz do myślenia zmusza.
|
|
|
mówisz, że moje życie jest kolorowe.. a może to tylko Ty widzisz je w kolorach? mówisz, że nie mam powodów do zmartwień.. a może to Ty nie wiesz czym są zmartwienia? mówisz, że nie wiem co to życie.. a może to Ty nie wiesz jaki jest jego sens? mówisz, że nie wiem co to miłość.. i może masz rację.
|
|
|
myślisz czasem ''co by było gdyby było'' ?
|
|
|
czasem, zachowuję się jak dziecko, któremu wydaje się, że jak zamknie oczy, to nikt go nie widzi..
|
|
|
obojętność i lekceważenie często wyrządzają więcej krzywd niż jawna niechęć.
|
|
|
człowiek, który nie potrafi jechać po bandzie i kurczowo trzyma się poręczy zawsze spadnie, bo nie potrafi sobie bez niej poradzić. tak samo jest w przypadku przyjaciół, oni nie zawsze będą , dlatego trzeba się nauczyć bez nich żyć.
|
|
|
boisz się, że kiedyś będziesz biło nad urodzinowym tortem tragicznie pełnym świeczek i pomyślisz, że twój czas minął, a ty nic nie przeżyłaś? żadnej prawdziwej arytmii, żadnej romantycznej długotrwałej tachykardii albo chociaż migotania przedsionków? tego się lękasz, serce? a może ograniczenie się do bicia tylko dla jednego mężczyzny budzi w tobie lęk przed zmarnowaną szansą .?
|
|
|
ale myśl raz zrodzona nigdy nie umiera, najwyżej przysiada gdzieś w kącie niewidoczna, nieruchoma i tam zapuszcza korzenie, długie, wijące się, drżące, stykające się z innymi zapomnianymi myślami. a gdy pojawia się znowu, jest już realna jak uderzenie kijem w tył głowy.
|
|
|
postępujesz nierozsądnie, a myślisz, że robisz mądrze.
|
|
|
chociaż ludzką rzeczą grzeszyć, budzisz się, gdy jest za późno, gdy starania szły na marne, gdy kłopotów znów mnóstwo.
|
|
|
dostaniesz świra prędzej czy później, to pewne. nie odzyskasz dawnego życia, bo już poległeś.
|
|
|
|