|
malchance.moblo.pl
Ty jesteś mój narkotyk lecz raczej ciężki
|
|
|
Ty jesteś mój narkotyk, lecz raczej ciężki
|
|
|
bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne..
|
|
|
powietrze ma chemiczny smak, leczę strach oddechem z Twoich ust, zaciągam się kolejny raz, i trzymam tak w płucach zapach Twój, i boję się każdego dnia, że pęknie nam pod nogami lód, i co po drodze czeka nas? nie chcę myśleć już.
|
|
|
serce bije coraz mocniej, kiedy znowu na swym karku czuć Twój delikatny oddech, tak swobodnie jak przy Tobie jeszcze nigdy się nie czułam, chcę wyrazić to tak bardzo, jednak chyba wciąż nie umiem
|
|
|
nie opiszę Ci słowami i nie ujmę w paru wersach czegoś co jest bez granic..
|
|
|
i nagle zanurzyliśmy się błogo w naszym małym, lecz doskonałym kawałku wieczności
|
|
|
cóż, nie mam szczęścia w tych sfałszowanych kościach, ale kochanie, jeżeli pozwolisz mi jeszcze raz spróbować, możemy spakować nasze dawne marzenia i nasze życie, znajdziemy miejsce gdzie nadal świeci słońce
|
|
|
i wiem, że kiedy umrę będziesz w moich myślach, i będę Cię kochała - zawsze.
|
|
|
w odwróceniu biegu wydarzeń, jest zanikanie Ciebie
|
|
|
Ty znikasz mi na kilka dni, to tak krótka chwila, choć to nie łatwe ja pozwalam na to znów
|
|
|
kiedy dajesz mi połowę siebie, chcę Cię całego.
|
|
|
wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec.. a nawet jeśli, to możesz być pewny, że wrócę.
|
|
|
|