|
podeszłam do niego i powiedziałam, że musimy pogadać. a on że mam mówić. obok stali kumple i wszystkiego słuchali. powiedziałam, że nie przy nich. ale on nie dawał za wygraną i jeszcze ich zawołał, palant. powiedziałam 'na pewno przy nich?' a on że tak. bez zastanowienia uderzyłam go ręką w twarz. Tak cholernie mi to ulżyło. Za te kilka miesięcy, za plotki o mnie, za wszystko, co było złe. zalotnie uśmiechnęłam się do kumpli, a do niego powiedziałam tylko 'skończyłam' i odeszłam, kręcąc biodrami i czując na sobie jego wzrok.
|
|
|
a dzisiaj krzyczę szeptem, którego nikt nie może usłyszeć..
|
|
|
tony porozrzucanych chusteczek, rap w głóśnikach, ubrania i książki porozrzucane po podłodze i biurku, a wśród tego wszystkiego ja. nie nieszczęśliwa miłość - to choroba zwana katarem.
|
|
|
coraz częściej dochodzę do wniosku, że na klawiaturze powinnam mieć 'kurwa' i 'ja pierdole'. przecież to zaoszczędziłoby mi tyle czasu.
|
|
|
achy, ochy między nami skończyły się jak sen,
mimo, że ty kiedyś byłaś mi niezbędna jak tlen.
|
|
|
było fajnie, ale już się skończyło.
umówmy się, że co było, to było..
zróbmy tak, żeby wspominać to dobrze,
dzień dobry, już cię nie kocham kocham.
zamiast o głupoty wciąż wszczynać kłótnie
może kiedyś napijemy się wódki.
dobrze, że w końcu zgadzamy się..
|
|
|
proszę, nie pytaj co u mnie, bo wolałabym już dzisiaj nie przeklinać.
|
|
|
kochanie nie jestem kolejną szmatą, która da ci dupy tylko dlatego, bo powiesz jej ładne słówko.
|
|
|
uśmiechnę się ładnie i powiem spierdalaj.
|
|
|
Teraz się pozbierałam.
nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać.
ale jestem.
wstaję z łóżka, żeby przeżyć kolejny pusty dzień.
|
|
|
najgorsze były wieczory.. bo były zarezerwowane na spotkania z Nim.. teraz musi jakoś ten czas wypełnić. znów zacząć oglądać tv i bywać dostępną na gg.. starać się zasnąć normalnie, bez czekania na sms-a na dobranoc..
|
|
|
- czasami jesteś szczęśliwa, wtedy jesteś tą normalną, rozgadaną dziewczyną, która się śmieje i jest po prostu sobą..
- kiedy poznasz, że jestem nieszczęśliwa?
- po smutnym spojrzeniu i nieprawdziwym uśmiechu. po ubiorze, ciemnych kolorach i samotnym spacerze do parku ze słuchawkami w uszach..
|
|
|
|