|
właśnie teraz cie cholernie potrzebuje, teraz kiedy wszystko jest przeciwko mnie chciałabym móc teraz do ciebie zadzwonić i wypłakać się do suchawki i wiedzieć że 10 minut będziesz pod moim domem by mnie przytulić, pocałować w czoło i powiedzieć że wszystko będzie dobrze właśnie teraz potrzebuje uczucia że jesteś tylko mój a nie innej i że będziesz ze mną po wszystkie czasy nawet, gdy upadne naprawdę nisko ty podasz mi swoją dłoń i pomożesz, po prostu potrzebuje Cie!
|
|
|
mimo wszystko dalej mi na nim
cholernie zależy, pomimo litrów wylanych łez, pomimo momentów załamania, pomimo tego, że jestem mu kompletnie obojętna.
|
|
|
przegrałam. najzwyczajniej w świecie przegrałam - angażując się w to.
|
|
|
jeszcze raz chciałabym poczuć Twoją dłoń na moim policzku, jak kiedyś..
|
|
|
w tym jednym momencie mam ochotę napisać do Ciebie, powiedzieć co czuję i jak bardzo za Tobą tesknię. ale po chwili, gdy przypomnę sobie, ile razy przez Ciebie płakałam dochodzę do wniosku, że nie warto.
|
|
|
jesteś za bardzo ważny w moim życiu, żeby po prostu określić te wszystkie chwile dwoma słowami: "było, minęło".
|
|
|
mam bardzo sprecyzowane potrzeby, a właściwie tylko jedną, Ciebie.
|
|
|
ciekawe czy wie jak mnie niszczy, ile razy na dzień doprowadza mnie do chociażby minimalnego cierpienia. nie wybucham od razu płaczem, nie krzyczę, nie niszczę wszystkiego co trafi mi się pod ręką, a zwyczajnie kruszę się od środka. z każdym z Jego najdrobniejszych posunięć od mojego serca odpada jakaś niewielka cząstka. biorąc pod uwagę częstotliwość tego zjawiska - wkrótce zginę.
|
|
|
czasami miłość trwa nawet wtedy, kiedy ukochana osoba odejdzie.
|
|
|
są dni, kiedy cały świat wydaje się być do góry nogami.
i wtedy jakoś, nieprawdopodobnie i kiedy najmniej się tego spodziewamy,
świat jest ponownie na swoim miejscu.
|
|
|
E: Freddie...
F: wiesz, co mi zrobiłaś? rzuciłaś mnie bez powodu.
E: miałam swoje powody.
F: jeśli zechcesz mi o nich powiedzieć, to daj mi znać.
F: czy może John skradł ci duszę, tak samo jak twoją przeszłość?
F: rzucasz mnie dzień po tym,gdy mówisz, że mnie kochasz.
E: wiem.
F: więc spójrz mi w oczy i powiedz,że teraz mnie nie kochasz.
E: nie rób tego.
E: zwariowałam, gdy byłam z tobą. nie mogę znów do tego dopuścić.
E: miłość nie powinna tak działać. przez ciebie wariuję.
F: teraz ja przez ciebie wariuję, Effy.
F: dokładnie tak powinna działać miłość...
|
|
|
po co się ciąć, jeśli można być zakochanym?
|
|
|
|