|
malaa_.moblo.pl
' one life one love one day '
|
|
|
malaa_ dodano: 25 grudnia 2010 |
|
' one life
one love
one day '
|
|
|
malaa_ dodano: 25 grudnia 2010 |
|
zapytałeś która godzina,
odpowiedziałam, że 23:23,
popatrzyłeś mi w oczy,
powiedziałeś, że to wyjątkowa chwila
i pocałowałeś mnie
tak jak jeszcze nigdy dotąd.
|
|
|
malaa_ dodano: 25 grudnia 2010 |
|
I co? Kochasz ją tak samo mocno, jak udajesz?
|
|
|
malaa_ dodano: 25 grudnia 2010 |
|
Kryształowe spojrzenie
mówiące, że wcale nie
płakała tylko miała zbyt
dużo wody w organizmie.
|
|
|
malaa_ dodano: 25 grudnia 2010 |
|
czasem niewinne, delikatne buziaki mi nie wystarczą.
bywa, że potrzebuję, żeby ktoś przycisnął mnie do ściany
i nie mówiąc kompletnie nic ukradł mi
najbardziej namiętny pocałunek świata.
jesteś gotów dobrze odczytać moje pragnienia
i spełniać je dla satysfakcji, że jestem szczęśliwa?
|
|
|
malaa_ dodano: 25 grudnia 2010 |
|
niewykorzystane okazje się mszczą...
|
|
|
malaa_ dodano: 25 grudnia 2010 |
|
nasza wersja DEMO miłości.
|
|
|
malaa_ dodano: 25 grudnia 2010 |
|
właśnie, dzisiaj po przebudzeniu się zaczęłam na nowo oddychać. znów zaczynam funkcjonować. zaczynam jeść, mówić ... coraz mniej płakać, już nawet do uśmiechu nie wiele mi brakuję. po prostu się ciebie, pozbyłam, to wszystko.
|
|
|
malaa_ dodano: 25 grudnia 2010 |
|
22:22 - boję się, że to jednak nie Ty.
|
|
|
malaa_ dodano: 25 grudnia 2010 |
|
Wesołe miasteczko nie da rady
rozweselić moich smutków.
|
|
|
malaa_ dodano: 25 grudnia 2010 |
|
I nikt nie robi z siebie większej idiotki
niż ja siedząc przed ekranem komputera
i się nudząc, ale przecież napisałeś
" będę wieczorem".
|
|
|
malaa_ dodano: 25 grudnia 2010 |
|
Siedzieli obydwoje na ich ulubionym moście. Tam się poznali, tam zaczęli być ze sobą, tam razem przychodzili każdej nocy, a tamtej nocy mieli się nie spotkać, ale On napisał sms'a o 22:23: "Za pół godziny, tam gdzie zawsze. Czekam". Pomyślała, że chce się po prostu spotkać. Gdy przyszła, był już na moście. Podeszła do Niego, chciała dać Mu buziaka na przywitanie. Tak, jak zawsze to robiła. On się odsunął. Powiedział "musimy pogadać, bo widzisz... Ja Cię już nie kocham. Nie wiem czy w ogóle kochałem i proszę, nie odstawiaj mi tu żadnych cyrków, że beze mnie nie przeżyjesz". Odszedł. Po chwili usłyszał jakby coś wpadało do wody. Odwrócił się, Jej już nie było.
|
|
|
|