|
Czasem szaleństwo trudno jest zatrzymać
Jak wiele lat wcześniej zachowało się dystans
Bańka prysła, ktoś odpuścił
Potem szyba się rozprysła, krew zaczęła tryskać
|
|
|
Moj swiat od dzis nosi twoje imie, bez ciebie zgine
|
|
|
Przed nami tyle wspólnych, wspaniałych chwil do przeżycia, ej
|
|
|
znam swój cel, chcę ten wyścig wygrać
|
|
|
Mieszała przeciwbólowe środki z amfetaminą,
|
|
|
Chce kiedyś obudzić się i zobaczyć Cię obok. Nie puste miejsce, tylko Ciebie. Tak jak kiedyś...
|
|
|
To nie chodzi o to, że jesteś przystojny. bo przecież jest tylu ładniejszych od ciebie. to nie chodzi o to, że masz poczucie humoru, przecież tylu innych też je ma. i to nawet nie o to, że umiesz i znasz się na wszystkim. a o co? o to, że jesteś niby taki sam jak inni, a to właśnie Ciebie kocham i nie potrafię przestać. jesteś jak magnez . przyciągasz mnie gdziekolwiek byś był .
|
|
|
Chce kiedyś obudzić się i zobaczyć Cię obok. Nie puste miejsce, tylko Ciebie. Tak jak kiedyś...
|
|
|
Znasz ten stan, kiedy mimo, że masz włączone dźwięki ciągle sprawdzasz na leżącym obok telefonie, czy przypadkiem nie napisał?
|
|
|
Strasznie mi smutno. Nigdy nie uda mi się tego zamalować. Może Ty wiesz jaki kolor zakrywa miłość?
|
|
|
Kochany brzuszku przepraszam za te wszystkie motyle. Kochana poduszko, przepraszam za te wszystkie łzy. Kochane serce, przepraszam za ten cały bałagan. Kochany mózgu. Miałeś rację...
|
|
|
najgorsze jest gdy odtrącasz na prawdę fajnego faceta, któremu na Tobie zależy tylko dlatego, że w głowie siedzi Ci frajer, który Cię zranił.
|
|
|
|