Łzy płynęły jej po policzkach jak nigdy dotąd.. była załamana, nie chciała już tak dalej żyć. Nie miała nikogo z kim mogłaby o tym porozmawiać, a tak bardzo pragnęła się od tego uwolnić. Gdy wcześniej z kimś próbowała pogadać to zawsze zostawała wyśmiana i niezrozumiana, a poza tym... sama też nie mówiła wszystkiego. Nie dlatego, że chciała coś zataić. Dlatego, że te wszystkie wspomnienia cholernie bolały, a słowa nie potrafiły przejść jej przez usta. / magdalenowaa
|