|
madziia__.moblo.pl
Powiedziałeś ze masz dla mnie niespodziankę. Chociaż wiesz że ich nie lubię stwierdziłeś ze ta jest inna wyjątkowa. Postanowiłam się zgodzić i dać Ci szanse.Umówi
|
|
|
Powiedziałeś ze masz dla mnie niespodziankę. Chociaż wiesz że ich nie lubię, stwierdziłeś ze ta jest inna, wyjątkowa. Postanowiłam się zgodzić , i dać Ci szanse.Umówiliśmy się na 18, po trzech godzinach spóźnienia kazałeś mi zejść na dół. Zrobiłam to z niechęcią, bo byłam na ciebie wściekła. ze kazałeś mi tyle czekać. Związałeś mi oczy, złapałeś za rękę i prowadziłeś. Po drodze Ci narzekałam i jęczałam, a ty mnie tylko słodko uspokajałeś. Nagle stanęliśmy w miejscu. Zdjąłeś mi opaskę z oczu i wręczyłeś małe pudełeczko.Zaczęłam płakać, lecz uśmiechając się przy tym otworzyłam je. Był to naszyjnik z kluczem. Ale nie taki jak dostałam od Ciebie na urodziny, tylko prawdziwy. Po parunastu sekundach milczenia z twojej strony, powiedziałeś to klucz do naszego mieszkania. Zrozumiałam nic więcej nie potrzebuje już do szczęścia.
|
|
|
rozstanie to nie koniec świata , przecież życie nie kończy się przez jednego mężczyznę. na dodatek takiego który nie potrafił docenić we mnie kobiecego piękna.
|
|
|
nauczyłam się żyć bez niego, ale stwierdzam że z nim było o wiele łatwiej .
|
|
|
i dziękuję za wszystkie te wspomnienia, nawet jeśli któreś nie są dobre.
|
|
|
Samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa.
|
|
|
nie chce mi się już siedzieć na dostępnym na gg, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. nie chcę już co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał sms. nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony, bo może on akurat tam stoi. nie chcę idąc przez miasto trzymać non stop uniesioną głowę, bo może akurat skończyło Ci się kakao i postanowiłeś iść do tego sklepu, obok którego właśnie przechodzę. no nie chcę, to boli. /
|
|
|
powiedzial , ze to koniec - odchodzi . zaczelam sie glosno smiac jakis glupi , pieprzony zart .jednak on byl powazny . zamilklam . odruchowo tona lez poleciala mi po policzkach ,czulam jak moje serce cholernie piecze . ale nie , przeciez musze byc silna , nie moge sie zalamac .powiedzialam , ze wszystko w porzadku i szybko zapomne ..pobieglam do domu , choc ledwo stalam na nogach , ale nie moglam sie poddac ,nikt nie mgl poznac po mnie smutku . wytarlam lzy . niepotrzebnie ,kolejna partia wylala sie z moich oczy w niespelna sekunde . nie potrafilam nad soba zapanowac .skulona usiadlam na krawezniku krzyczac , czemu to wlasnie ja stracilam swoj najslodszy narkotyk .otepiona , zalana lzami , spuchnieta nie podnioslam sie juz nigdy z tego jebanego dolu. /
|
|
|
, gdybyś tylko potrafił poświecić mi więcej czasu niż wódce. była bym najszczęśliwszą kobietą na świecie
|
|
|
nie mam już ochoty na tygodniowe dobrocie i następny tydzień łez
|
|
madziia__ dodał komentarz: |
26 października 2010 |
madziia__ dodał komentarz: |
25 października 2010 |
|
może nie miała poważnego powodu do łez, ale nie potrafiła ich powstrzymać.
|
|
|
|