|
madzialov.moblo.pl
Michał: Ty jesteś jakaś zakręcona kosmitka. Michalina: Różnie mówią.
|
|
|
Michał: Ty jesteś jakaś zakręcona kosmitka.
Michalina: Różnie mówią.
|
|
|
Michał: Ile jest tych jabłek?
Michalina: Kilo trzydzieści.
Michał: Sztuk ile... Pięć.
Michalina: A nie, bo cztery. (zabierając jedno jabłko)
Michał: Codziennie zjesz jedno jabłko. Jak zjesz ostatnie, wrócisz do mamy. W piątek za cztery dni. Pasuje ci?
Michalina: A ci?
|
|
|
Michał: Dlaczego masz na imię Michalina?
Michalina: Bo ty się nazywasz Michał.
Michał: I myślisz, że to dlatego?
Michalina: Tak mama mi powiedziała.
Michał: A co ci jeszcze mama powiedziała?
Michalina: Że jestem ładna.
Michał: Po tacie.
Michalina: Po mamie.
|
|
|
Michalina: Nie chciałam zjeść musli, to babcia powiedziała, żebym wracała, skąd przyszłam.
Michał: Przecież lubisz musli.
Michalina: Ale nie, jak tęsknię.
|
|
|
- Nie rozmyślasz czasami o tym, o ile prostsze byłoby twoje życie, gdybyś się we mnie nie zakochała? - Może i prostsze, lecz co by to było za życie? - Dla mnie żadne - powiedział cicho.
|
|
|
hej!- rzekłam od dawno nie widzianego ukochanego. A on nie odpowiedział, ugodziło mnie to, lecz zarazem naładowało mnie złością. - wiesz, ile to "hej" kosztowało mnie wysiłku? A ty mnie olewasz!!- krzyknęłam za nim. chłopak odwrócił się i rzekł: - ty nie wyobrażasz sobie ile mnie kosztowało, nie odpowiedzieć ci.
|
|
|
'gdy jesteśmy sami ta jedyna, a przy kolegach taka jedna'
|
|
|
Czemu taka jesteś? -Jaka? -Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna? -Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny które znasz.
|
|
|
Tyle do napisania. Tyle do powiedzenia. Ale brak słów...
|
|
|
gdybyś miał, a nie miewał czas, chęc i gest..
|
|
|
chodź zabiorę Cię na spacer.. nic, że piąta rano jest.! =*
|
|
|
ej niesamowita, ej niezwykła! dzisiaj tylko my, wszyscy inni na dystans'
|
|
|
|