 |
madzialena2706.moblo.pl
Mam prośbę... Przekaż swojej lasce że jak jeszcze raz zareaguje śmiechem na mój widok to jej tak wyjebie że pomyli wakacje z feriami zimowymi...I się skończy NARODOWY
|
|
 |
Mam prośbę... Przekaż swojej lasce, że jak jeszcze raz zareaguje śmiechem na mój widok, to jej tak wyjebie, że pomyli wakacje z feriami zimowymi...I się skończy, NARODOWY DZIEŃ OCHRONY KUREWSTWA .
|
|
 |
należy kochać rzeczywistość ,a nie urojenia .
|
|
 |
-uwielbiam Cię. -pff. ja to uwielbiam czekoladę, herbatę, rodzynki i żelki. Ciebie kocham.! ;*
|
|
 |
-Mamo, mogę? - Spytaj taty. - Tato, mogę? - Spytaj mamy - Dobra dzięki. :D
|
|
 |
Na chuj mam uczyć się matematyki? Widziała gdzieś pani sklep w którym każą pani wyciągać pierwiastek sześcienny z ceny czekolady, albo logarytm z paczki fajek? Już wolę uczyć się fizyki, dzięki niej chociaż obliczę czas i prędkość z jaką kula wystrzelona w moją głowę trafi.
|
|
 |
Maaaamo wychodzę.! -Gdzie,? Z kim.? Ile ma lat.? O której będziesz.? -Do samochodu, Kazimierz K., lat 57, wrócę nad ranem.. -Żartujesz sobie.?! -Jasne.!.;p
|
|
 |
poprosiłeś mnie byśmy poszli na cmentarz. zaprowadziłeś mnie na grób jakiegoś chłopaka. po dacie widziałam , że zginął młodo. usiadłeś na ławce i zacząłeś płakać.Ty - ten twardy facet, który nie potrafi ukazywać uczuć , zaczął płakać. usiadłam obok Ciebie, 'kim był?' - spytałam. pokazałeś mi bliznę na brzuchu po ranie kutej - znałam ją dobrze, ale nigdy o tym nie mówiłeś. ' to mój przyjaciel. On miał sześć takich, za mnie, rozumiesz ?' - powiedział. nie rozumiałam , ledwie mówił -nigdy nie widziałam by coś tak przeżywał.'byłem bardziej pijany, nie miałem siły by się bronić. obronił mnie,zasłonił własnym ciałem. teraz rozumiesz? zgarnął moje kłucia.ja powinienem tu leżeć' - wydukał. patrzyłam na Niego z przerażonymi oczami. mocno Go przytuliłam, nie mówiąc nic. doszło do mnie,że mogło Go tu nigdy przy mnie nie być,a jednocześnie nie mogłam wyjść z podziwu odwagi Jego przyjaciela,który obronił Go własnym ciałem.wtedy zrozumiałam co to prawdziwa przyjaźń.// na życzenie Alicji.;*
|
|
 |
Spuściła wzrok, milczała. - Co jest mała? - Zapytał. Chciała wykrzyczeć mu wszystko: to, że go kocha jak nikogo innego, to, że wieczorami ma strasznie mokre oczy gdy o nim myśli, a na koniec, to że jest jej życiem i powiedzieć mu całą prawdę, że żałuje tego, ale nigdy więcej nie powtórzy tego błędu. Odpowiedziała tylko - Zagapiłam się, sorki.
|
|
 |
_ _ _ (_,(';')._) _(I-I)_ (__)(__) Tęsknię za Tobą. Bardzo..
|
|
 |
"Chciałbym się mylić, lecz tylko jedno wiem - samotność zabija..."
|
|
 |
spokojnie...spokojnie...spokojnie...to jeszcze nie jest koniec....nie...
|
|
 |
Widzę Cię taką osobą, jaką Jesteś naprawdę. :*
|
|
|
|