 |
maagdaaa6.moblo.pl
Ile można nie zasypiać nie jeść nie oddychać płakać łzy połykać. Koniec końcem zawsze po burzy wychodzi słońce
|
|
 |
Ile można nie zasypiać,
nie jeść, nie oddychać, płakać, łzy połykać.
Koniec końcem, zawsze po burzy wychodzi słońce
|
|
 |
Kotku, mogę tak do Ciebie tak mówić?
Chodź tu. Każdy może się pogubić.
W środku jestem dalej tym, kim byłem
i choć ścieżki są zawiłe, tyle razy prowadziłem.
|
|
 |
Kroplo, błagam, nie wysychaj.
Wiem co na mnie czycha, przyjdzie mi tu zdychać.
Głośno, co ja narobiłem.
|
|
 |
Dla mnie miłość kona, niespełniona,
w smaku słona, a wygląda na winogrona.
|
|
 |
Pędzę, wiem, już mam dość! Twierdzę, że mam dość
Na złość płacz i zazdrość, więcej nie da rady ogarnąć
Serce zasnąć nie chce, a może sen to tylko sen
Snem byłby wiem i śniłby się świat świetny
Świetny świat nidorzecznych wad
|
|
 |
To co uleciało już dawno jest za nami
Otwieram nowy rozdział nie patrząc na ten stary
Czasami zastanawiam się co dalej będzie z nami
Wspomnienia, które wracają szare jak pergamin
|
|
 |
Te oczy smętne, tak jakby za mgłą wciąż
Widzisz nieraz ronione łzy przez głupią złość...
|
|
 |
Przemyślenia, które bolą, bezsenną nocą
Ruchy kierowane bezkresną wściekłą emocją
I nagle łamie sen...łagodzi stan...
Więc zamknij oczy, śnij jak ja...
|
|
 |
Rodzą się miłości gdzieś tam w tym mieście
Nie myślę jednak o nich 5 minut przed snem
Miłość? Tę odnalazłem ostatnio...
Na ścianę rzuca cienie lampki blade światło
Chcę zasnąć...Czy o zbyt wiele Cię proszę?
Trzymaj jak najdalej ode mnie złe myśli Boże...
Bezsenność? O niej nie było mowy kiedyś
Kolejne pytanie zostaje bez odpowiedzi...
Gdzie ten sen co na umysł spływa lekko?
Gdzie jest ten moment gdy powieka staje się ciężką?
|
|
 |
Nie każdemu od startu pisane było wiele
Ale każdy może mieć to coś...Mieć nadzieję...
|
|
 |
Słowa wyżute, wyplute, wiesz bez wątpienia
Ze dopiero gdy coś stracisz zaczynasz to doceniać
|
|
 |
Korzystaj z życia póki trwa i ciesz się , wierz mi
Wiesz, jeśli nie zpomnimy tylko kim jesteśmy
Bierzmy życie takie jakim jest, a niech się śmieją
Ludzie, których kocha się z całego serca się nie starzeją
Wiesz, zaufanie zostało zepsute
|
|
|
|