|
maagdaaa6.moblo.pl
'Nie wiem co to za stan ale chyba z tobą gram Potrzebuje ciebie tylko wtedy kiedy jestem sama'
|
|
|
'Nie wiem co to za stan, ale chyba z tobą gram
Potrzebuje ciebie, tylko wtedy, kiedy jestem sama'
|
|
|
Czy kochałaś kiedyś kogoś tak bardzo, że ledwo mogłeś oddychać?
Kiedy jesteś z tą osobą
Spotykacie się i żadne z was nie wie, co was do siebie ciągnie
Czujesz to ciepło
Tak, dreszcze - kiedyś je dostawałaś
Teraz chce ci się rzygać jak na niego patrzysz
Przysięgałaś, że nigdy go nie uderzysz, nigdy nie zrobisz nic by go zranić
Teraz stoicie twarzą w twarz, z każdego słowa spływa jad
Popychacie się, ciągniecie się za włosy, drapiesz, wczepiasz w niego paznokcie i bijesz go
Rzucasz na ziemie, trzymasz
Całkowicie zagubiliście się w tej chwili
To wściekłość, która kontroluje obie strony
Więc oni mówią, że lepiej iść własnymi ścieżkami
Przypuszczam, że nie znają was, dzisiaj jest już przeszłością
Wczoraj się skończyło, to inny dzień
|
|
|
A życie? Życie toczy się dalej bez względu co zyskujemy lub tracimy.
|
|
|
Tracę zmysły trzymasz mnie za rękę
Tańczę z tobą w ręku z Jackiem Danielsem
|
|
|
Myślałam, że lubisz moje emocje,
ale teraz wiem że nie wiesz nic o mnie na pewno.
|
|
|
pamiętam ten smak ust słonych, jak morze
każda kropla to łza, którą uroni za to człowiek
czara się przepełnia, zaczyna topnieć lodowiec
zdrada, jak zaraza zalewa świat, jak powodzie
|
|
|
Dwie strony raju, ta i tamta, a my na skraju.
|
|
|
I nie pytaj mnie o nią, znasz ją doskonale
Nie pytaj co Tobie da, lecz co Ty możesz zrobić dla niej
Codziennie w innym stanie ją spotykasz
Lecz czujesz tylko dumę, gdy ktoś o nią Cię zapyta.
|
|
|
Wymyśliłam sobie swój świat. Świat Przeciwności. Wszystko jest zupełnie odwrotne niż tu. Ten, który tu jest bandytą i złodziejem tam byłby wcieleniem dobra.. Nieuczciwy tam uczciwym, tu uczciwy nieuczciwym, egoista altruistą, zazdrosny obojętnym, bezbronny byłby tyranem..
więc.. jaka by była ta druga Ja?
bo ja się boję, że byłaby dobra..
|
|
|
Jego okrucieństwo polegało na nieobecności. Nie było go nawet wtedy, kiedy przychodził.
|
|
|
idę, rozkoszuję się.. jest tłoczno. mijam miliony ludzkich zapachów, jeden z drugim się miesza, po czasie nie rozpoznaję już żadnego. czuję jakby nikogo tu nie było.
|
|
|
Powietrze było tu tak ciężkie od wspomnień i tajemnic, że nie mogłam złapać oddechu.
|
|
|
|