|
lullaby_.moblo.pl
A później gdy się skończy. Płacze wspomina ... I znów zaczyna żyć od nowa.
|
|
|
` A później gdy się skończy.
Płacze, wspomina ...
I znów zaczyna żyć od nowa.
|
|
|
` Odrzucić do tyłu włosy, uśmiechnąć się do niego i ostatni raz patrząc w jego oczy pomyśleć "Żałuj".
|
|
|
` Nieważne, że widziałam parę zachodów słońca więcej. Nieważne, że moje serce biło dla kogoś jeszcze - teraz do ucha Ci szepczę i będę częściej, jak bardzo zależy mi byś był moim powietrzem.
|
|
|
` Bez względu na wszystkich i wszystko, chcę Ciebie mięć bardzo blisko ale jeśli przy tym
w deszczowe dni wyrywałabym ci parasol
z ręki i kazała biec za sobą w strugach deszczu
goniłbyś mnie?
albo w zimową noc poprosiłabym abyś poszedł
ze mną ulepić bałwana z marchwiowym nosem
wstałbyś z łóżka?
jeśli nad ranem zadzwoniłabym do ciebie
nie odzywając się bo chciałabym tylko
posłuchać twego oddechu
nie rozłączyłbyś się?
a gdybym wyjechała na pół roku
mówiąc, że potrzebuję odmiany
czekałbyś na mnie?
a nawet jeśli chciałabym ściągnąć
twój nowy krawat
i zrobić sobie z niego pasek do spodni
pozwoliłbyś mi na to?
|
|
|
` życie jest jak wiatr które prowadzi nas powoli ku zachodzacemu słońcu abyśmy zapamętali każdą minute życia.
|
|
|
` Przyjdź do mnie więc jak ciepły dzień. Obejmij mnie, tylko tego jest mi brak.
Przytul mnie mocno tak, miłość lód roztopi w nas. Tak do wiosny trzymaj mnie w każdą noc, każdy dzień.
|
|
|
` W trzymaniu się za rękę z chłopakiem najpiękniejsze
jest to, że po chwili zapominasz,
która ręka jest Twoja...
zapominasz, że są dwie, nie jedna..
|
|
|
` Jedwab jego ust przesunął się po moich. Serce fiknęło mi kozła w piersi. Zaciskałam razem dłonie, które nagle stały się lodowate. Oczy zaczęły mnie piec, tak jak wtedy kiedy zbyt szybko piję colę. Fala ciepła przelała się przez moje ciało, a po niej w mojej głowie nastąpił wybuch sztucznych ogni.
|
|
|
` Ty jesteś kimś, kto powie miłe słówko na dobranoc
zrobi naleśniki z uśmieszkiem z dżemu.
nie będziesz pytał, bo będziesz wiedział.
przejdziesz ze mną na czerwonym świetle.
w ostatniej chwili mi powiesz: " Uważaj! Kałuża. "
nadążysz za mną do autobusu.
odpowiesz równo ze mną na jedno pytanie.
będziesz mnie słuchał kiedy coś mówię.
i uśmiechał się, kiedy jestem na Ciebie zła. `
I byłabym grzeczna dla Ciebie, przez chwilę.
|
|
|
` i co mam Ci powiedzieć ?
prawdę ?
niepotrafie!
i tak nie zrozumiesz.
|
|
|
` Jestem jak parasolka , która przy dużym
wietrze unosii się wysoko nad chmurami .
|
|
|
` Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu...
Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście...
Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo...
Powiedzieć coś - cokolwiek... bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim...
Spojrzeć w Twoje oczy, gładzić dłoń, dotykać Twej twarzy, ust, pocałować...
Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna dziewczynka...
tulona w Twych ramionach. . .Chciałabym zapomnieć o tym, co było...
Żyć chwilą obecną...
Czuć, że jestem Ci potrzebna...
Wiedzieć, ze jestem jedyna w Twoim sercu...
Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić...
Tylko po to, by później się czule pogodzić...
I tęsknić wiedząc, ze i Ty tęsknisz.
|
|
|
|