 |
luckycharm.moblo.pl
'obydwoje jesteście zabawni tak.. widze jak ściskasz ją na przerwach ciągniesz za łapke jak swojego kundla za smycz i mowisz do niej szeptem z cholerną wściekłością w o
|
|
 |
'obydwoje jesteście zabawni ,tak.. widze jak ściskasz ją na przerwach ,ciągniesz za łapke jak swojego kundla za smycz i mowisz do niej szeptem z cholerną wściekłością w oczach 'pocałuj mnie ona patrzy' . wtedy wlaśnie wiem ze nigdy o mnie nie zapomnisz ,nie potrafisz .'
|
|
 |
'do szczęścia potrzebne jej było tak niewiele : pusty pokój, cichy kąt, trzy kreski zasięgu i wykupiony trzygodzinny pakiet rozmów. do Niego'
|
|
 |
'przepraszam wszystkich, że nie umiem być każdym i każdą.'
|
|
 |
'każde słowo brać na dystans tylko po to by nie dać zniszczyć siebie.'
|
|
 |
'pamietam jak w przedszkolu jaki kolwiek kolega do ciebie podszedł i zapytał 'bedziesz moja dziewczyną?' bez wahania odpowiadało sie 'tak' wtedy nie liczył sie wygląd czy ile ma w kieszeni, nic. nawet nie musiał być zabujczo przystojny ważne było że nie zabrał zabawki i nie ciągnał za włosy. jaka miłość kiedyś była prosta.'
|
|
 |
'- Przynoszę ludziom pecha. Wiesz, nieszczęście.To takie coś, co powoduje, że się nie uśmiechasz. Obcowanie ze mną tym właśnie grozi.
- Ja chyba jednak zaryzykuję.
- Dlaczego ? Po co ? Zależy ci na tym, żeby mieć pecha ?
- Nie. Zależy mi na tym, żebyś nie była samotna. A tego pecha jakoś przeżyję.
- Ale...
- Zaryzykuję. Zaryzykuję, bo cię kocham.'
|
|
 |
'opróżniając skrzynkę odebranych wiadomości przypieczętowałam nasz koniec.'
|
|
 |
'odłożyła na bok sentymenty,przestała płakać po nocach,zapomniała,kim dotąd była.odnalazła w sobie wolę by odkrywać nowy świat. użalanie się nad sobą i brakiem kogoś bliskiego nie miało sensu. serce może zaczekać.'
|
|
 |
'tato robiąc sobie śniadanie spytał czy też chcę, dostając odpowiedź ' nie dzięki '. gdy przy obiedzie spytał o deser usłyszał identyczną odpowiedź. wkońcu nie wytrzymując oznajmił: ' śniadania nie je, obiad ledwie rusza, słodyczy nie chce - zakochanie normalnie'. na co z lekkim uśmiechem, biorąc jabłko dodałam: ' dupa, nie zakochanie. dieta tato, dieta' '
|
|
 |
'była 2:53 w nocy. Napisała mu że dłużej tak nie może. skończyła z nim. Włączyła sobie `Big Girls Don't Cry` i poryczała się jak dziecko wpatrując się w widniejący na niebie księżyc.'
|
|
 |
'ale brutalna i przedłużająca się rozłąka pomogła im upewnić się, że nie potrafią żyć z dala od siebie, i wobec tej prawdy, która nagle wyszła na jaw, dżuma była drobnostką.'
|
|
 |
'-Przepraszam.
- Tak ?
- Czy pani płacze?
-Nie. To tylko moje serce robi porządki, a okna polewa wiadrami wody. Żeby je dobrze umyć.'
|
|
|
|