|
lucasowaxd.moblo.pl
Pomyślała tylko: Słuchaj.. kiedyś próbowałam Cię nie kochać a wiesz jak to się skończyło? Siedzę tutaj i udaje że traktuje Cię jak przyjaciela
|
|
|
Pomyślała tylko: "Słuchaj.. kiedyś próbowałam Cię nie kochać, a wiesz jak to się skończyło? Siedzę tutaj i udaje, że traktuje Cię jak przyjaciela
|
|
|
Za cholerę nie mogę zrozumieć , czemu tak jest , że kochają mnie ci chłopacy , którzy są mi obojętni..
|
|
|
zaspałam. gdy weszłam do szkoły było spokojnie i pusto. lekcje trwały od dobrych 10 min. wbiegałam po schodach gdy z kimś się zderzyłam. rozsypane kserówki i ten dobrze znany mi głos -cześć- myślałam, że żołądek mi eksploduje. nie chciałam na niego spojrzeć, unikałam jego wzroku. zrobiłam krok w przód, ale on nie pozwolił mi przejść- 5 min, błagam-powiedział, wpatrując się we mnie. tak bardzo chciałam go przytulić - szybko- głos mi drżał, to było silniejsze . usiedliśmy na parapecie. wyjaśniał mi wszystko po kolei, płakałam tusz rozmazał się już całkowicie. i zanim się zorientowaliśmy zadzwonił dzwonek, a z klas zaczęli wychodzić pobudzeni uczniowie. kilka lasek, gdy nas zobaczyło-zamarło. wraz z nią. poczuły taką zazdrość, widziałam to w ich oczach. wszyscy sie na nas gapili - bo ja cie kocham. tyle mam ci do powiedzenia. i kurwa, przemyśl to-powiedział na koniec. tak bardzo mi go brakowało - ja ciebie też - łez leciało więcej. wstałam i poszłam przed siebie.
|
|
|
Ej, Ty bijące, po lewej stronie klatki piersiowej, rób tak dalej na Jego widok, a niebawem będziesz dusiło się pod gipsem, a ja będę cierpieć z powodu połamanych żeber.
|
|
|
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w góre pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwnanie!- zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w koncu szklo trafiło w jego dłoń, a kręcąca butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyznanie- wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecil mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót jego bliskością. wrócilam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale,przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na nim. - pytanie- podrapał się po karku. Przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę .
|
|
|
Gdy jednak wszystko zależy od przypadku, musimy temu przypadkowi zaufać.
|
|
|
Złapał ją za rękę i powiedział:
"Nie lubię cię, kocham cię.
Dla mnie nie jesteś ładna, tylko piękna.
Nie jesteś w moim sercu, jesteś moim sercem.
Nie płakałbym za tobą, tylko umarłbym z tęsknoty."
|
|
|
- Malutka, daj swój numer.
-36.
-No.. I co dalej?
-Nic. Chyba moja stopa nie Wygląda na większą, co?
|
|
|
mam poczucie , własnej wartości , dlatego w woli ścisłości dla mnie nie ma miłości.
|
|
|
pytasz jakie blizny najdłużej się goją ? te po szczęściu .
|
|
|
mi do szczęścia potrzebny jest tylko dobry bit w słuchawkach .
|
|
|
Miałeś, zjebałeś to teraz spierdalaj.
|
|
|
|