|
lubie_trampki_ziom.moblo.pl
uwielbiam nasze samotne wyjścia. jak jesteśmy sami ty łapiesz mnie za rękę obejmujesz.. a ja bez żadnych sprzeciwień poddaję ci się. gadamy przez wiele godzin o szkole
|
|
|
uwielbiam nasze samotne wyjścia. jak jesteśmy sami ty łapiesz mnie za rękę, obejmujesz.. a ja bez żadnych sprzeciwień poddaję ci się. gadamy przez wiele godzin, o szkole, o nas, o znajomych, przyjaciołach. wtedy czuję się tak beztrosko szczęśliwa, wtedy czuję, że mnie kochasz. / l_t_z ♥
|
|
|
wyszłam się przejść. tym razem byłam sama, bez mojej paczki, bez znajomych. szłam, zastanawiając się, co ja tutaj robię. dlaczego nie mogę być nią? dlaczego ona, mając taką okazję zmarnowała ją? czemu dała ci kosza?. nagle, niespostrzeganie znalazłam się na środku pola. pokierowały mną emocje i wykrzykiwałam, jak bardzo cię kocham, jak bardzo pragnęłabym z tobą być. niestety, nie zauważyłam ciebie. ty podszedłeś do mnie, przytuliłeś mocno i powiedziałeś, że już zawsze będziemy razem. / l_t_z ♥
|
|
|
wiesz co ? jesteś dupkiem. najnormalniejszym w świecie dupkiem. to widać jak na mnie patrzysz, widać jakim tonem do mnie mówisz, widać, że ci zależy, że przy mnie jesteś inny. tylko powiedz mi, czemu nie chcesz mi tego powiedzieć ? czemu ciągle zaprzeczasz ? / l_t_z ♥
|
|
|
czasem zapragnęłabym umrzeć, chociaż nie tak do końca. najpierw chciałabym się dowiedzieć, jak zareagujesz na moją śmierć... po tej wiadomości mogę odejść. / l_t_z ♥
|
|
|
- masz tutaj rachunek.
- jaki rachunek do cholery ?!
- jak to jaki ? ten za 398 nieprzespanych nocy, 879 zużytych chusteczek, 6 litrów wypitego wina, 297 wypalonych papierosów, 26 zjedzonych tabliczek czekolady, 12 litrów pochłoniętych lodów, + 22 % VAT za opuchnięte oczy i rozmazany tusz. / l_t_z ♥
|
|
|
jak mała dziewczynka, z krzywo zawiązanymi kucykami, szybująca gdzieś, między marzeniami.. / l_t_z
|
|
|
21 ; 21 - na świecie jest sześć miliardów ludzi, a ty jesteś pewna, że o tobie pomyślał ON.
|
|
|
jak zwykle obudził ją sms, na wyświetlaczu telefonu zobaczyła, że to ON. zdziwiona, przeczytała wiadomość. "wyjdź do okna", wyszła, a przed jej bramą on już stał. ten wyśniony, wymarzony, najwspanialszy koleś na ziemi. - kocham cię! - krzyczał na całą ulicę - proszę cię, bądź ze mną! - zbiegła na dół i rzuciła się mu na szyję. - ja ciebie też kocham...- powiedziała otwierając oczy i sprawdzając wyświetlacz telefonu. / l_t_z ♥
|
|
|
i co z tego, że miałam dużo chłopaków? tak na prawdę, oni byli tylko po to, abyś był zazdrosny. fakt, do każdego coś czułam, do każdego coś innego, ale czułam. za każdym razem zrywaliśmy, dlaczego ? nie byli Tobą.
|
|
|
- kocham go !
- to walcz o niego .
- walczyłam..
- i co ? poddałaś się ?
- nie, przegrałam...
|
|
|
odkąd Cię pocałowała, wie co to jest chwila. / l_t_z ♥
|
|
|
Bądź ze mną, gdy będzie naprawdę źle. Gdy będziemy się nawzajem nienawidzić. Gdy będę tak bardzo Ciebie potrzebowała. / l_t_z ♥
|
|
|
|