Już po miesiącu przywykłam do wstawania o 4.30 rano tylko po to by zdążyć do szkoły na lekcje i praktyki. Czemu nie narzekam na to jak inni.? Bo lubie jeździć po miescie tramwajem, przyglądać się ludziom którzy również wstali wczesnie by dojechać do pracy bo mają rodzine na utrzymaniu, studenta którzy dorabiają by mieć na nocne imprezy, panów w garniturach w aucie stojącym obok tramwaju na światłach. Siedze sb z torbą przy nodze, ksiażką na kolanach i słuchawkami w uszach i doceniam życie. Z zaskoczeniem stwierdzam że jestem szczesliwa.
|