  | 
                                                                
                                                                    
                                                                     loveshit.moblo.pl 
                                                                                                                                            Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić      bez żadnego konkretnego powodu .    Pójść do parku  usiąść pod drzewem i patrzeć w niebo ..    Powiedzieć coś  
                                                                    
                                                                 | 
                                                                
                                                                    
                                                                 | 
                                                             
                                                             
                                                                                                                
                                                                               
                                                                                                     
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, 
bez żadnego konkretnego powodu .
Pójść do parku, usiąść pod drzewem i patrzeć w niebo ..
Powiedzieć coś, cokolwiek .. bo wiem , że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim .. 
Spojrzeć w Twoje oczy , dotykać twojej twarzy , ust pocałować .. 
Poczuć się jak mała dziewczynka , bezbronna istota , bezpieczna w Twoich ramionach .. 
Chciała bym zapomnieć o tym co było i żyć chwilą obecną .. Pragnę czuć , że jestem Ci potrzebna ,
wiedzieć że jestem jedyna .. Chcę się z Tobą drażnić , pokłócić , tylko po to , by później czule pogodzić .. 
I tęsknić wiedząc , że i Ty tęsknisz . 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	        				
    
             
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Po co dzwoniłeś i wypytywałeś gdzie i z kim jestem skoro Ci nie zależało . ?
dlaczego ciągle chciałeś się ze mną widywać skoro miałeś wylane . ?
dlaczego mnie całowałeś , przytulałeś , dotykałeś skoro podobno nic nie czułeś . ?
dlaczego pozwoliłeś , żebym się w tobie za...kochała , skoro wiedziałeś , że nie chcesz ze mną być . ? 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Było jakoś koło pierwszej w nocy. zadzwoniłam do Ciebie zaspanym głosem mówiąc byś wymyślił imię dla dziecka. przez chwilę nie mogłeś nic wykrztusić po czym powiedziałeś: ' czemu Ty płaczesz ? i jakiego dziecka , czy ja o czymś nie wiem ? '. zmarszczyłam czoło robiąc dziwną minę po czym dodałam: ' tak , nie wiesz o tym , że jestem zaspana i gram w simsy, idioto!'. myślałam , że w tym momencie rozniesiesz mnie przez słuchawkę, drąc się i rzucając kurwami. siedziałam przed komputerem śmiejąc się i faktycznie już płacząc - ze śmiechu. uwielbiam dostarczać Ci takich emocji w środku nocy. 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Bierz swoje zabawki, wypierdalaj, kurwa starczy ! 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Jebnij smajla , że tak pierdolnę poetycko. 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Moje życie ? Jedno wielkie, niedokończone samobójstwo.. 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Wraz z dniem 22.03.2011 zostałeś mianowany dupkiem. 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 daj mi to , czego nie dałeś tamtej . 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 i co? poczułeś się męski, zabawiając się moim uczuciami? wykorzystując? 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Siedziała w swoim ulubionym bujanym fotelu,
przykryta ciepłym kocem, z szklanką dobrej, zielonej herbaty w dłoni ?
jak zawsze, kiedy myślała o nim. ciszę wypełniającą jej pokój przerwał
dzwoniący telefon. upiła jeszcze jeden łyk pachnącego napoju i odstawiła
naczynie na niewielki stolik stojący tuż obok. leniwie zrzuciła koc na podłogę,
po chwili wstała i z niechęcią wzięła telefon do ręki. wpadła w osłupienie.
dzwoniła jego mama. ? ha?halo? ? wydukała dziewczyna. ? miał wypadek. nie żyje
- poczuła, jak jej serce łamie się na tysiące kawałków. upuściła w bezsilności telefon.
otworzyła okno, ustała na parapecie. kochanie, już do Ciebie idę krzyknęła, skacząc z czwartego piętra... 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Kiedy się śmiałeś, każda część Twojego ciała śmiała się też. Moje ciało też się śmiało widząc to. Kiedy Twoje oczy pokazywały, że jesteś nieźle wkurwiony, w Twoich gestach i ruchach mogłam to dostrzec. Automatycznie sama miałam zjebany humor. Kiedy nie miałeś sił na nic, przekładało się to na Twoją twarz, z której dało się wyczytać wszystko. Od razu i mi robiło się smutno. Kiedy tryskałeś radością, biorąc mnie na ręce i spacerując ze mną tak wszędzie i ja tryskałam radością. Kochałam Cię, wiesz? 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                            | 
	                          
	                          		                            
	                            
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
                                            	 Idąc ulicą zobaczyłam pewną dziewczynę, która wyszła na spacer ze swoim kundelkiem. Ubrana była zwyczajnie nie miała markowych ubrań, tony pudru na twarzy, paznokci na 5 cm. Ona była inna, niż laski które spotykam codziennie. Inna - bo szczęsliwa z tego co ma. Po mimo tego że mieszkała w małym mieszkaniu w bloku. Nie ogladała się za chłopakami.. wystarczył jej ukochany kundelek  Takie osoby to wzór do naśladowania. 
                                            	                                             | 
                                         
                                     
                                
	                            
	                           | 
	                       
	                    
	                   
	                   
	                   
	                    	                   
	                   
	                   
	                
	               
	             
	            
	                   	 
            			
		 
	 
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |