|
lovedrunks.moblo.pl
nienawidzę tego uczucia kiedy powracają do ciebie stare uczucia. myślisz że to już koniec żyjesz pełnią życia a nagle coś pęka. wracasz do tamtych chwil i chcesz że
|
|
|
nienawidzę tego uczucia, kiedy powracają do ciebie stare uczucia. myślisz, że to już koniec, żyjesz pełnią życia, a nagle coś pęka. wracasz do tamtych chwil i chcesz, żeby znów się powtórzyły. ot tak, na przekór wszystkiemu. choć wiesz, że to niemożliwe
|
|
|
Był pierwszy chłopakiem, który zwyczajnie bał się jej dotknąć. Za każdym razem gdy stali na przeciw patrząc sobie w oczy, zawsze gdy ujmował z lekkim zawahaniem jej podbródek, czuła jak jego dłoń drży. Miała wówczas dziwne wrażenie. Jakby walczył sam ze sobą, usiłując kurczowo trzymać się jakiś zasad, które sam sobie wyznaczył. W jego oczach widać było wielką troskę. Zupełnie jakby widział w niej delikatną, porcelanową laleczkę, którą jeden fałszywy ruch mógł w jakiś sposób uszkodzić
|
|
|
nagle stawała się tragiczną postacią, która rozpaczliwie potrzebowała odrobiny czułości, albo przynajmniej mocnego drinka
|
|
|
kocham te jego iskierki w oczach, jego pociągający uśmiech, soczyste usta, uwodzicielskie perfumy, jego głos, kiedy martwi się o mnie... ale nie jego serce. zbyt mocno zraniło moje
|
|
|
może cierpię, ale pamiętaj że nie żałuję żadnego momentu
|
|
|
zawsze istnieje tych milion przypadków, że na siebie wpadniemy, gdy tego nie chcę. kolejny milion zbiegów okoliczności, że na siebie nie wpadniemy, gdy cholernie tego pragnę.
|
|
|
samotny spacer , z muzyką w uszach i łzami na policzkach - standard
|
|
|
siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami. czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej".
|
|
|
to przychodzi na ciebie nieoczekiwanie, kiedy się najmniej spodziewasz - w największym rozgwarze zabawy lub gdy wieczorem ulica wracasz do domu, podczas rozmowy z kimś najbliższym lub gdy zamykasz za sobą drzwi pokoju; nagle zaczynasz rozumieć swoją samotność. jak ręka spadająca bezwładnie po szczeblach drabiny... jak tonący, który wie, że dna stopami nie dosięgnie... obyś wtedy miał siłę uwierzyć, że nie jesteś sam.
|
|
|
mam ochotę usiąść w kącie ciemnego pokoju z butelką wódki w dłoni, czekoladowym papierosem w ustach i tysiącem przekleństw w głowie. i proszę cię, nigdy więcej nie doprowadzaj mnie do takiegoe stanu...
|
|
|
- a znasz takie uczucie gdy serce mocniej bije, nie umiesz złapać oddechu, trzęsiesz się i nie wiesz co powiedzieć...?
- uczucie gdy widzisz ukochaną osobę, a nie możesz z nią być.
- dokładnie.
|
|
|
za każdym razem, gdy wydaje mi się, że chociaż trochę zaczynam mieć pewne rzeczy w dupie, wszystko musi mi się rozpierdolić w drobny mak i utwierdzić mnie w przekonaniu, że jednak nie. że nadal cierpię z tych samych powodów.
|
|
|
|