|
love_is_a_lie.moblo.pl
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liś
|
|
|
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście. Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twe oczy... Gładzić dłoń. Dotykać Twej twarzy. Ust . Pocałować. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna, bezpieczna w Twych objęciach. Chciałabym zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną. Pragnę usnąć wtulona w Ciebie. Obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię. Czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć, że jedyna. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić... Tylko po to, by później się czule pogodzić... I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz.! ; c
|
|
|
Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skrę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. ♥
|
|
|
.kochałam ten czas , kiedy po zakończonej rozmowę z Tobą , dostawałam sms-a : ' dobranoc , kocham cię< 3.
|
|
|
spojrzała smutno w jego stronę . uśmiechnęła się . to w końcu ona pozwoliła mu odejść . kochała go tak mocno, że była nawet skłonna pozbawić cię sensu życia. wiedziała, że z tamtą drugą będzie szczęśliwszy . wiedziała też, że bez niego będzie jej ciężką . nikt nie rozumiał jej decyzji . ale ona i tak wiedziała, że postąpiła właściwie. wiedziała też , że pewnie nieraz spotka go z nią . lecz gdy zobaczy jego uśmiech znów będzie szczęśliwa .< 3.
|
|
|
w piątek 13-ego wstałam lewą nogą z łóżka, rozbiłam lusterko kiedy się malowałam, przez ulicę przebiegł czarny kot, uciekł mi autobus do miasta i spotkałam Ciebie. Najcudowniejszy dzień w życiu.< 3.
|
|
|
Chciałabym kiedyś usiąść na trawie, spojrzeć w niebo i z czystym sumieniem powiedzieć: tak, jestem cholernie szczęśliwa!< 3.
|
|
|
kocham spotykać cie przypadkiem. mogę ci wtedy pokazać moją udawaną obojętność w stosunku do ciebie. obojętność wyćwiczoną przed lustrem. że wcale nie boli mnie serce. że wcale nie przechodzą mi dreszcze po całym ciele. że wcale nie ściska mi się gardło na widok twojego uśmiechu... cholera! nadal nie mogę o tobie zapomnieć , ale może ja wcale nie chcę.< 3. ; x
|
|
|
-to już koniec?-chyba tak, chociaż można by ciągnąć tę historią dalej, bo ona wciąż ma masę kłopotów i smutków, a jej zielone oczy są pełne łez.-dziwna ta twoja bajka-niebajka, ale dobrze się jej słuchało.kim Ty właściwie jesteś ?-kim ja jestem ? może Tobą, a Ty mną? a może obie jesteśmy księżniczkami?może ta bajka-niebajka była naprawdę.-więc opowiedziałaś to wszystko o sobie.po co ?-może po to, żeby otrząsnąć się z tej historii, a może dlatego, że znów jest jesień, a ja mam zielone oczy i czekam...!
|
|
|
Przychodzą takie momenty , kiedy nawet żaden wulgaryzm nie jest w stanie ich ująć .
|
|
|
-Przyjacielu... czy Ty...?-Tak najdroższy, kocham Cię!-A czy Ty...?-Tak, zawsze będę przy Tobie!-A czy ja...?-Tak, Ty zawsze możesz na mnie liczyć!-A czy będziesz...?-Tak, będę z Tobą płakać!-A...?-Tak, tak, śmiać się z Tobą też będę!-A czy kiedy...?-Tak, kiedy będziesz potrzebował pomocy- pomogę Ci!-A czy wiesz, że...?-Oczywiście, że wiem, że mogę na Tobie polegać!-I, że ja...?-I, że Ty zawsze mi pomożesz!-Wiesz napewno też, że gotowy jestem...?- Tak, wiem, że gotowy jesteś zginąć za mnie!Ja też dla Ciebie zrobię wszystko!-Przyjacielu...wiesz...-Wiem, wiem, ja również dziękuję Ci za to, że jesteś! -Najdroższy... jeszcze tylko jedno pytanie...Czy Ty...?-Nie, nie czytam w Twoich myślach...-To skąd...?-Ja to poprostu czuję! Czy nie wiesz, że przyjaciele rozumieją się... Tak, tak...bez słów..."
|
|
|
Jednak nadchodzi moment, kiedy trzeba iść do przodu. pomyśleć czasem o sobie, zrozumieć, że nie wszystko trwa wiecznie.
|
|
|
Denerwuje mnie, kiedy ktoś mówi ' myślałem, że jesteś inna, myliłem się '. Tak naprawdę chuj o mnie wiedzą. O tym kim jestem, jakie mam problemy i co czuje słysząc ' jednak jesteś taka...
|
|
|
|