|
love.and.love.moblo.pl
Szła z podnieśoną głową jej duma była widoczna z daleka... Jednak w jej ciemnych oczach choć trudno było dostrzec co kolwiek smutek napływał powoli tak jak trucizna
|
|
|
Szła z podnieśoną głową, jej duma była widoczna z daleka... Jednak w jej ciemnych oczach, choć trudno było dostrzec co kolwiek,, smutek napływał powoli tak jak trucizna która rozprzestrzenia się w całym ciele, ale niestety w jej przypadku, nie chodziło o bul wewnętrzn...Wspomninia to bolało ją najbardziej, w szczegulnośći jej kłastwa... Bo wiedziała że okłamujenc jego, robi to sobie samej... Duma którą teraz wolała by nie pośadać... Przychodziły jej na myśl jego cudowne pocałunki, o których z trudnoąćą by zapomniał... Te piękne oczy które patrzyły nią z miłośćą? Tak właśnie z miłośćą... A ona w tym momencie nie mogła wytrzymać ciężaru tych pięknych chwil.. zatrzymała się,,odwrodwruciła i pobiegła w stronę jego domu... Biegła ile tylko śił w nogach,a kiedy już dotarła i zapukała ...on otworzył jej dzwi ze zdziwieniem,, ale czuła że w jego ruchach jest ból ... < Ja też... Ja też Cię kocham > w tedy dodtkneła jego ust, czując się na swojm miejscu *Love.and.Love*
|
|
|
|
Podszedł do niej i złapał dłoń. Spojrzał w pałające szczęściem tęczówki i uśmiechnął się spuszczając głowę. Jego nieśmiałość od razu zapunktowała u uroczej brunetki. Podniosła jego podbródek ku górze i delikatnie musnęła usta szepcząc cicho " Ja Ciebie też. ". / ciamciaa ♥
|
|
|
Miłość to gra,, kto pierwszy powie kocham przegrywa...*Love.and.Love*
|
|
|
Mam problemy psychiczne, bo mój książę zgubił koronę.
|
|
|
weś, kobieto nie osłabiaj mnie, mówiąc mi że z nim już nie masz kontaktu, bo jak gadamy na jego temat to robią ci się rumieńce a na ryju masz banana..
|
|
|
-Nie patrz tak na mnie
. -Nie lubisz mojego spojrzenia?
-Właśnie chodzi o to, że je uwielbiam..
|
|
|
- dziewczyno! twoje serce krwawi! zobacz ... krew płynie, strumieniem. coś Ty narobiła.?!
- takie pytania, to do tego Pana, o tam
|
|
|
Ałł.! A to za co.?! -To bez znaczenia, to już przeszłość... -Ale boli nadal.! -Ooo tak...przeszłość często boli.
|
|
|
byłam z nim dla jego niebieskich zniewalających oczu, które tak na mnie patrzyły -tylko? -nie, dla dłoni, które tak onieśmielająco dotykały. -i to wszystko? -nie, uwielbiałam jego usta, które tak delikatnie całowały. -więc, tylko dlatego? -nie. kochałam go, a on mnie. -więc czemu już z nim nie jesteś? przecież oczu mu nie wydłubali. -no nie -dłoni też nie ucieli. -też nie. -zakneblowali mu usta? -nie. -więc co się stało? -jego miłość przeminęła..
|
|
|
Dziewczyno! Co Ty robisz? - Chce zwymiotować moje serce. - Dlaczego? - Bo ono tylko rani.
|
|
|
Zrobić ci cos dojedzenia - tak jego w sosie własnym - To nie jest chłopak dla Ciebie! - Powiedz to mojemu sercu, tylko wiesz jest jeden problem. - Jaki? - Ono nikogo nie słucha
|
|
|
Usiłujesz powiedzieć, że jestem twoim ulubionym gatunkiem heroiny ? - Tak, trafiłaś w samo sedno. - Serce zapie*rdala jak szalone...
|
|
|
|