 |
Miłość doskonała wyklucza lęk. Tam gdzie jest miłość, nie ma miejsca na żądania, na oczekiwania, nie ma zależności. Nie żądam, abyś uczynił mnie szczęśliwy; moje szczęście nie jest zależne od ciebie. Jeśli mnie opuścisz, nie będe rozczulał się nad sobą, twoje towarzstwo sprawia mi wielką radość, ale nie mogę zatrzymywać cię kurczowo dla siebie'
|
|
 |
Uśmiech bywa aktem męstwa, smutek to słabośc i postawa zbyt wygodna.Być radosnym i dobrym,kiedy świat jest smutny i zły,to mi dopiero odwaga(...)Świat zawsze był taki sam -pełen miłoaści i nienawiści zarazem, dobra i zła, kłamstwa i prawdy.To że nas przypadkiem zło spotyka nie znaczy wcalę , że jesteśmy szczególnie pokrzywdzeni.Trzeba to przyjąć jak jeszczę jedną próbę, którą nam los zadał-i spokojnie robić swoje.(...)Myśleć.Wybiera ć.Walczyć.Doskonalić się.Kochać...
|
|
 |
Życie nie jest prostym i łatwym do przejścia korytarzem,
którym podążamy wolni i nieskrępowani.
Jest labiryntem, w którym musimy nieustannie szukać drogi,
często czujemy się zagubieni i wystraszeni, ciągle trafiamy w ślepe zaułki.
Jeżeli jednak nie tracimy wiary, to na pewno otworzą się przed nami drzwi.
Być może nie te, o których myślimy, ale zawsze będzie za nimi czekało na nas coś dobrego.
|
|
 |
"Bywa, że niezdrowy sen przenosi nas w kraine, gdzie wszystko krępuje, paczy, dusi, ponieważ jest z czasów szczęścia i miłości. Miłosne... a przeto zbyt stare już dla nas, przebrzmiałe i anachroniczne, i żadna meka nie dorówna mecę takiego snu, takiej krainy. Nie może byc nic straszniejszego niż wracać do spraw, z których się wyrosło. Do tych dawnych, miłosnych, szczęśliwych, od dawna już zepchnietych w kat, załatwionych..."
|
|
 |
Są ludzie, którzy wolą raczej nic nie ukrywać niż musieć kłamać; ludzie którzy wolą raczej kłamać, niż nie mieć nic do ukrycia. I ludzie, którzy lubią i kłamstwo i tajemnice.
|
|
 |
Tak, każdy nowy poranek przynosi ze sobą nowe kłamstwa. Najgorsze z nich to te, które mówimy sobie sami przed zaśnięciem. Szepczemy je w ciemnościach wmawiając sobie, że jesteśmy szczęśliwi. Albo... że on jest szczęśliwy. Że możemy się zmienić. Albo, że on zmieni zdanie. Przekonujemy siebie, że możemy żyć z naszymi grzechami. Albo, że możemy żyć bez niego. Tak, każdej nocy przed zaśnięciem okłamujemy się. Rozpaczliwie pragnąc, żeby z nastaniem poranka to wszystko stało się prawdą.
|
|
 |
A teraz koniec z tym wszystkim i to jest właśnie najgorsze. Dziś wszystko wygląda zupełnie inaczej. Nie pozostało nic z tego co było kiedyś. Muszę żyć tak, jak inni. Jestem tylko przeciętnym nikim. I musze przeżyć resztę życia jako zwyczajny palant.
|
|
 |
" Czym są pożegnania przyjacielu? Jeszcze raz obejmuje spojrzeniem ściany, kolorowe kawałki płótna, wyrastające grzbiety książek na półce. Myśle poprzez narastający w uszach szum. Czy wszystko pozostanie tak samo, kiedy mnie już nie będzie? Czy ksiażki odwykną od dotyku moich rąk, czy suknie zapomną o zapachu mojego ciała? A ludzie? Przez chwilę będą mówić o mnie, będą dziwić sie mojej śmierci- zapomną. Nie łudzmy sie przyjacielu, ludzie pogrzebią nas w pamięci rówinie szybko, jak pogrzebią w ziemi nasze ciała. Nasz ból, nasza miłosć, wszystkie nasze pragnienia odejdą razem z nami, i nie zostanie po nich nawet puste miejsce. Na ziemi nie ma pustych miejsc..."
|
|
 |
"Własną śmierć, jeśli się o niej wogóle rozmyśla, traktuje sie z największym szacunkiem. Jak coś jedyne i wyjątkowe. Tak jak jedyne i wyjątkowe jest dla każdego własne życie. Każdy jest przekonany, że jego śmierć będzie końcem świata. Nie wierzy, że będzie to tylko i wyłącznie koniec jego świata.
Na drugi dzień znowu ukażą się gazety, znowu spóźnią się pociągi, znowu będą korki na ulicach, a w piekarni na rogu ludzie będę kupować świeże bułki. Jak gdyby nigdy nic..."
|
|
 |
"Skłamałbym, twierdząc, że o nim nie myslę. Myślę. Czasami sa takie dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Wciążjeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić z jej imieniem na ustach. Często łapie się również na tym, że wypatruję jej twarzy w ulicznym tłumie; wiem, że to niemożliwe, abym ją w nim znalazł, ale nie mogę się powstrzymać, to jest silniejsze ode mnie (...)"
|
|
 |
„(...) tu w Twojej czaszce zamieszkał on na dłużej, rozgościł się, rozwielmożnił. W domu Twojej duszy. I teraz, we dnie i w nocy, porządkuje on twoje myśli i uczynki, o wszystkim zaczyna decydować, na wszystko mieć wpływ, i za nic nie daje się przegnać, za nic nie daje usunąć. Więc jak go wyeksmitować? Jak stamtąd go wyprowadzić? Co zrobić by wyskoczył z twojego zafrasowanego czoła mitycznym susem Pallas Ateny? Jakie środki i w jakich dawkach ci przepisać, by spowodować mentalne torsje? Jak go przepchać przez trąbkę Eustachiusza by wreszcie wypadł stamtąd w chmurze woskowiny? (...)"
|
|
 |
Nie ma nic bardziej niesprawiedliwego niz nieodwzajemniona tesknota. To nawet gorsze niz nieodwzajemniona milosc
|
|
|
|