 |
'człowiek kocha albo nie kocha, i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. możemy udawać, że kochamy. możemy przywyknąć do drugiej osoby. możemy przeżyć całe życie w przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, założyć rodzinę, kochać się każdej nocy i każdej nocy mieć orgazm, a mimo to czuć wokół żałosną pustkę, wiedzieć, że czegoś ważnego brakuje.'
|
|
 |
być tak blisko spełnieniu. i zrozumieć, że to tak właściwie nastąpił koniec. przecież nie można przymusowo zmusić człowieka do zmiany jego życia, myślenia. czy też do tego, by spełnił czyjeś zachcianki. to złe. przepraszam.
|
|
 |
'- chciałbym mieć kamieniołom.
- naprawdę?
- no. w kształcie serca.'
|
|
 |
nie, nie, nie, nie. nie możesz tego zrobić. jeśli kochasz to walcz z tym. nic wbrew komuś. to nie w porządku. ktoś nie chce i mówił o tym. pogódź się z tym. więc weź się w końcu ogarnij!
|
|
 |
jak można tak spieprzyć? trzeba było się powstrzymać i nic nie mówić. "bezpieczniej jest pozostawać w sferze marzeń, niż ryzykować popełnienie błędu."
|
|
 |
i żegnając, koniec zawsze jest taki sam. milion uczuć, tysiąc myśli, sto marzeń, dziesięć słów i jedna walka z samym sobą.
|
|
|
|