|
Choć różne są dni mijają zawsze bezpowrotnie a różne wątki splatają się w całość na odchodne. // Pih - wiatr
|
|
|
No i idę do przodu, w zgodzie z moim sercem i muzyką, wciąż przeplatając teorię praktyką. // Rafi - serce
|
|
|
Już nie jaram, (przerwa) , zdrowie nie pozwala ale Przemo teraz Mary Jane za nas dwóch wypala. // Rafi - serce
|
|
|
Wciąż dbam o jego stan, no przynajmniej się staram choć zapierdalam przez życie jak pieprzony katamaran. // Rafi - serce
|
|
|
Nie mowię, że nigdy się nie myli bo nie mylili się tylko Ci, którzy nigdy nie żyli. Pomyliło się, he, i to nawet wiele razy bo nie jest bez skazy, stąd te blizny i urazy. Ale zaufanie do niego mam, mimo ran i szram wpuściłem znów kogoś do jego bram. // Rafi - serce
|
|
|
Choć wiele fatamorgan wiem którędy droga dobra. // Rafi - serce
|
|
|
Częściej powinno się słuchać rozumu ponoć lecz wali mnie to, co powie na to znawców grono i prosto z niego nagrywam wam rap z koroną. // Rafi - serce
|
|
|
W górę dłonie, słyszycie jego bicie, na bicie, w takt jego bicia powstają słowa w zeszycie. To pocieszyciel, który czasami pocieszy Cię ale w gruncie rzeczy wie jakie naprawdę jest życie. // Rafi - serce
|
|
|
Płonie, na mikrofonie, i będzie bić dla hip hopu póki nie stanie na koniec. Choć też za sianem gonię to nie zapominam o tym, że to kocham, dlatego prawdziwości dla gry bronię. // Rafi - serce
|
|
|
Moje serce, to właśnie z niego słowa wypływają i do myślenia dają, do rytmu układając się na perce, tym bitom, które w uszach grają i rymom, po których włosy dęba stają. // Rafi - serce
|
|
|
Rozmawiam o tym z Bogiem, kiedy ciało śpi bezbronnie. Synu, czasu nie ma, twoja przyszłość to teraz, dobrze znasz swa drogę. mą wole znasz od dziecka, mówiono Ci o niej, podświadomie pamiętasz przekaz. Zwycięzca będzie jeden, wyłoni się z przegranych bo aby wygrać kiedyś sto razy będziesz pokonany. // Vixen - dialog
|
|
|
Czas kiedyś nie istniał, czas wymyślił człowiek. // Vixen - dialog
|
|
|
|