|
looveyouu.moblo.pl
Dam rade. Zawsze daje a że chuj z tego wychodzi to już inna sprawa..
|
|
|
Dam rade. Zawsze daje a że chuj z tego wychodzi to już inna sprawa..
|
|
|
Nawet światło wydawało mi się być szare. Żadna muzyka, żaden film, nawet przyjaciel nie był mi w stanie pomóc. Płakałem przez Ciebie, siebie i przez to wszystko co być mogło, a czego nie ma i nigdy nie będzie.
|
|
|
Milczał. Tyle wystarczyło, żeby porysować mi serce i wycisnąć łzy z oczy.
|
|
|
Znowu zostałam sama. Chociaż, nie. Wtedy też byłam sama, tylko myśli miałam cieplejsze.
|
|
|
On naprawdę odszedł. Zostawił mnie samą. Bez żadnego wyjaśnienia. Przekreślił tyle wspólnych miesięcy. Zwyczajnie stchórzył. Zwyczajnie przestało mu zależeć. Zwyczajnie, przestał mnie kochać.
|
|
|
To wszystko mnie przerosło i zabiło . Tak bardzo się zawiodłam , zniszczyłam siebie .
|
|
|
ażdy z nas za czymś tęskni. A tęsknota jest śmiercią. Powolną trucizną wnikającą w nasz organizm. Jest jak nowotwór, ponieważ zmienia nas tak, jak nowotwór zmienia nasz organizm. Pomału, od pojedynczych tkanek, zamieniając je w tkanki dysfunkcyjne, by później rozprzestrzenić się na inne organy. Z każdą sekundą tęsknoty umiera cząstka nas.
|
|
|
Czasami w życiu bywa tak, że nie zauważamy ludzi którzy nas kochają. mijamy ich z myślą: tak to ten koleś z angielskiego. ale w pewnym momencie pęka coś w nas i ukazuje się osoba jakiej wcześniej nie znaliśmy. nie zauważamy wad tej osoby, a widzimy zalety, które gdzieś głęboko w każdym człowieku drzemią. i wtedy widzimy komu na nas zależy, a kto ma nasze przeżycia głęboko. przyjaciele? mają swoje życie.. swoje sprawy.. nie obchodzą ich nasze problemy.. a ta osoba zawsze jest i zawsze nas wysłucha..
|
|
|
Odpycham go od siebie, chociaż chcę żeby był bliżej.
|
|
|
I po tylu latach wszystko wróciło. wystarczyła jedna mała krótka wizyta na cmentarzu. łzy, ból, wspomnienia. przyszła tam mała, sześcioletnia dziewczynka z świeżo zerwanymi kwiatami na grób ojca. przypomniało mi się wszystko. to jak osiem lat temu robiłam dokładnie to samo, to , że nie potrafiłam zrozumieć dlaczego akurat on i dzisiaj stojąc tak i egoistycznie się w nią wpatrując najchętniej podbiegłabym do niej i mocno wtuliła się w to małe ciałko, które niesamowicie tęskniło za tatą. przecież najlepiej wiem co ona czuje i wiem, że to jest nie do zniesienia.
|
|
|
Najgorsze jest to, że on o mnie nie myśli, a ja nie mogę go zapomnieć.
|
|
|
Nie, nie płaczę za Tobą. Płaczę z powodu mojej głupoty, której szczytem było dopuszczenie Cie tak blisko mnie i posiadanie bezwarunkowej nadziei, że ze mną to nie to samo co z tamtymi.
|
|
|
|