|
looveyooou.moblo.pl
bo są takie nuty które przypominają nam pewne wydarzenia w naszym życiu po prostu słysząc je wracasz do tamtych czasów lat momentów .
|
|
|
bo są takie nuty które przypominają nam pewne wydarzenia w naszym życiu, po prostu słysząc je wracasz do tamtych czasów, lat, momentów .
|
|
|
` bo ładny tyłek nie ustawi cię w życiu . przydałaby się jeszcze osobowość
|
|
|
` bo może jestem inna, ale wolę w piątkowy wieczór z paczką chipsów oglądać po raz setny `Epoke Lodowcową` emocjonując się ze Sid znalazł mleczyk .. a nie latać z gołą dupą po imprezach i dawać dupy chłopakom przy kasie .
|
|
|
bo może i jestem zła, ale jestem w tym perfekcyjnie dobra .
|
|
|
Cześć . ` tym słoweem wszystkoo się zaaczynaa i wszystkoo się koończy . < 3
|
|
|
zasada 86 - nigdy nie pozwól, by mężczyzna był ważniejszy niż całe Twoje życie !
|
|
|
Zrób makijaż, załóż szpilki, rozpuść włosy, ociekaj zajebistością i przejdź obok Niego. Niech skurwysyn poczuje co stracił !
|
|
|
Już jako małe dziecko byłam inna, do dzieci które zabierały mi zabawki z piaskownicy, darłam się na całe osiedle "kulwa, kup śobie !" ;DD
|
|
|
Za każdym razem kiedy Cię widzę ktoś obok szturcha mnie łokciem , żebym przypomniała sobie , że mam oddychać . ; *
|
|
|
' tylko moja głowa idealnie układa się na Twoim ramieniu
i tylko moje wargi tak doskonale pasują do twoich '
|
|
|
Uwielbiam się śmiać, gdy pleciesz bzdury. < 3
'
|
|
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni,... wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.
|
|
|
|