|
[Cz 1.] Miała świadomość, że jej nie kocha. A mimo to się łudziła. Tyle czasu minęło od ich zerwania, a Ona dalej cierpi. On miał już za sobą tyle zaliczonych lasek że o niej zapomniał. Kiedy siedziała w swoim pokoju zapłakana w dzień walentynek. Miała nadzieję, że coś się zmieni. Że kogos pozna. Że przestanie cierpieć. Głupia. To się nigdy nie stanie. - poczuła ciepłe ręce na nogach. Ktoś wszedł do pokoju tak cicho że go nawet nie usłyszała. Podniosła zapłakane oczy i skamieniała. Przed jej łóżkiem siedział On. Ten przez którego tak cierpi. - Przestań - powiedział mając wzrok wbity gdzieś nad jej ramieniem - Przestań cierpieć - spojrzał na nią. Mało nie odpłynęła, pod jego spojrzeniem. - Nie mogę - wychrypiała. - Ja też nie mogę patrzeć jak cierpisz. - Ale to przez Ciebie - Spuścił głowę - Wiem. - Masz rację. Wyjdź. - powoli sie podniosła. On wstał i stał naprzeciw jej. - Ale ja chcę Cię odzyskać - powiedział -Za późno. -Spuścił głowę i wyszedł przymykając lekko drzwi. / lookajnamnie ♥
|
Dodaj komentarz