|
longing_kills.moblo.pl
Być może mój uśmiech nigdy nie będzie tak wesoły i szczery jak ten dzięki niemu.Może już nigdy nie zabije mi mocniej serce niż za każdym razem na jego widok.Wiem że ju
|
|
|
Być może mój uśmiech nigdy nie będzie tak wesoły i szczery,jak ten dzięki niemu.Może już nigdy nie zabije mi mocniej serce,niż za każdym razem na jego widok.Wiem,że już nigdy nikt nie złamie mi serca w ten sam sposób,co On.Już nigdy nie będę w pełni gotowa żyć bez niego i jego pieprzonego samego bycia przy mnie.Kiedyś może naprawdę uda mi się żyć samą sobą.Może kiedyś uda mi się już o nim nie pamiętać,tak jak teraz.Być może nigdy już nie zaznam takiej miłości jak z nim i nie zdarzy się mi zakochać się tak mocno znów.Wiem tylko,że musiałam zamknąć ten rozdział.Tak nagle jakby ktoś uderzył mnie pięścią w twarz,ocknęłam się i wiedziałam,że to ostatnie wyjście.Próbowałam,prosiłam,starałam się.Wszystko poszło na marne i nic już nie zaboli tak,jak samo to wymuszone odejście i decyzja,która wywróciła życie do góry nogami.Nic już nie będzie mnie niszczyć jak On,prócz samych narkotyków i alkoholu.Nic już nie zrani tak mocno,że nie będę mogła do końca pozbierać się na nowo.| longing_kills
|
|
|
A kiedy go spotkasz nie daj po sobie poznać, że tęskniłaś. Nie pozwól zaszklić się oczom. Odepchnij jego dłoń, gdy Cię za nią złapie. Bądź zdecydowana. Przypomnij sobie chwile, gdy przez niego płakałaś. Zaciśnij pięści i przejdź obok niego zupełnie obojętnie.
|
|
|
,,Nie chcę umierać ale… nie lubię być przejedzona. Czuję lęk przed każdym kęsem. Bo po nim można przytyć.„
|
|
|
Widocznie to nie było prawdziwe, skoro nie przetrwało.
|
|
|
' I trudno mi się przyznać, że to wszystko nagle traci sens, gdy Ciebie nie ma. '
|
|
|
Już Ciebie nie chcę,ale chcę tylko abyś wiedział,że zawsze w moim sercu będziesz i byłeś na pierwszym miejscu,za przeszłość. | longing_kills
|
|
|
Wolałam być z nim i cierpieć,niż złamać sobie samej serce.Chciałam gładzić jego skórę i przez te pieprzone 2 lata rezygnowałam ze swojego świata,myśląc,że razem stworzymy swój własny eden.Pierwsze oszustwo,pierwsze pchnięcie,pierwszy krzyk,a potem kolejne,wszystko wytrzymywałam i choć to gdzieś w środku mocno mnie trzymało myślałam tylko o tym,że wybaczam mu wszystkie krzywdy,że chcę tylko jego,że bez niego nie mogę,nie umiem się obejść,że kurwa nie potrafię już,bo to co przez te 28 miesięcy było między nami,dało mi zapomnieć o samotności i o moim wcześniejszym życiu.Gdy przejrzałam na oczy jeszcze nie było za późno.Widzisz,mimo złamanego tak,opuszczonego i zdradzonego serca nadal oddycham,nadal bywam,nadal kurwa jestem tu,silniejsza,z przekonaniem,że przecież nie da się wyrwać serca,którego jakby nie mam po raz drugi.Teraz jest łatwiej,tylko jeszcze mam przed oczami jego oczy i uśmiech,ale to nic,nie chcę do tego wracać choćbym miała być tak zniszczona do końca życia.| longing_kills
|
|
|
Dziś zastanawiasz się jak my mogliśmy być ze sobą, spoko. Ja teraz myślę o tym też. | ZEUS
|
|
|
|