 |
| longing dodano: 23 października 2010 |
|
|
Od pewnego czasu nie lubię rozmawiac o miłości.. nie lubię o niej pisac.. lubię o niej myślec.. jednak to co łączy nas nie można nazwac miłością.. to coś zupełnie innego.. coś mniej, a zarazem dużo bardziej ważnego.. dużo bardziej wartosciowego.. nie będziecie potrafili tego zrozumiec, jeżeli sami nie doświadczycie tego uczucia.. każdy Twój dotyk jest dla mnie najważniejszy na świecie, a każda Twoja bliskośc doprowadza mnie do stanu euforii.. Twoje słowa, które są tak ciepłe, jak mój ulubiony letni lipiec, albo ulubiona zielona herbata, wydają się byc niczym, a jednak są wszystkim. Uwielbiam wszystko co robisz ze mną. Równie dobrze mogę powiedziec, że tego nienawidze, ponieważ czuje niedosyt Twoich poczynań. Uwielbiam , gdy tracę oddech przy Twoim uścisku, a jednocześnie nienawidzę, bo robisz to zbyt lekko. Nie umiem nazwac uczucia do Ciebie.. nie umiem nazwac tego , co jest pomiędzy przyjaźnią, a miłością.. nie umiem nazwac Ciebię i mnie, jako nas.. bo przecież NAS nie ma ...
|
|
|
|
możesz wziąc ten cholerny telefon w te cholerne łapy i wystukac tego cholernego smsa? Chocby tylko dlatego , zeby zrobic mi małą przyjemności i złudne nadzieje, że czasem jeszcze o mnie pomyślisz..
|
|
|
|
powiedzmy , że ostatnie wieczory wyrzucamy z pamięci. Ja nie pamiętam już Twojego zapachu, ty nie pamiętasz mojego . Ja nie wiem , jakie to uczucie tkwic w Twoich ramionach, Ty nie wiesz jak jest w moich. Ja zapominam , jak wtapiałam palce w Twoje cudowne, miękkie włosy.. Ty zapominasz , jak dotykałeś moich. Teraz wszystko , co robilsimy razem nie istnieje. Nigdy nie leżeliśmy ani obok , ani na sobie. Najlepiej to załóżmy w ogóle , że mało się znamy. Podoba Ci się taka opcja? Bo jeżeli tego właśnie chcesz, to wystarczyło mnie zabic ;) wyszłoby na to samo .
|
|
|
|
jak znajdziesz w ciągu jednej nocy te gwiazdy , które wczoraj świeciły w tym miejscu , możesz odejsc. Jeżeli nie uda Ci się ich odnaleźc, zostajesz ze mną na zawsze.. Powodzenia .
|
|
|
|
tak, teraz udawaj , że się nie znamy , a ostatnie dni były tylko moim chorym wymysłem . może mam jeszcze podejśc i się przedstawic ? ;]
|
|
|
|
i znowu to robisz . sprawia Ci to przyjemnośc , czy po prostu chcesz mnie wyprowadzic z równowagi? jeżeli masz na celu to drugie , osiągnąłes go - możesz już przestac ;) .
|
|
|
|
siedząc obok Ciebie i czując swoimi dłońmi Twoje dłonie , tracę jakąkolwiek potrzebę rozmowy. Wystraczy , że jesteś tu i teraz , przytulasz mnie i sam zastnawiasz się , jak nazwac to , co nas w ostatnich dniach łączy. Tak , też uważam , że nasza przyjaźń nie powinna byc niczym innym , niż tylko przyjaźnią .. a więc dlaczego robisz wszystko , abym , gdy już jestem sama , ciągle miała przed oczami Ciebie i to co działo się minionej nocy..?
|
|
|
|
możesz mi powiedziec, jak długo jeszcze masz zamiar zamieszkiwac moje serce? Za każdym razem , gdy w nim posprzątam , Ty znowu bałaganisz.. Skoro tak bezczelnie wyrzuciłeś mnie ze swojego, opuśc również moje - teraz , w tym momencie .
|
|
|
|
nie mów do mnie ! każde słowo, które kierujesz w moją stronę, daje mi kolejne złudne nadzieje, że brakuje Ci tego tak jak mi, że tęsknisz i chcesz wrócic , tylko zwyczajnie nie wiesz jak to zrobic ...
|
|
|
|
nauczysz mnie byc obojętną? Tobie wychodzi to doskonale..
|
|
|
|
nie lubię jak wmawiam sobie, że ciągle na mnie patrzysz i tęsknisz, a potem znajduję kilkadziesiąt argumentów, dla których moje " wmawianie " na prawdę nie ma najmniejszego sensu.. przecież już dawno uświadomiłeś mi , że nienawidzisz mnie z taką mocą, z jaką ja Ciebie kocham...
|
|
|
|
wiesz jak to jest, gdy nie masz nikogo, a boisz się go stracic? Właśnie.. więc nie mów mi ku_wa, że kochałeś!
|
|
|
|
Dodaj komentarz