Przy dźwiękach tej piosenki staram się skasować archiwum, zapomnieć, wyrzucić Go z mojej głowy.
Zostaje jeszcze jedno kliknięcie.
Słyszę dźwięk komunikatora i widzę Go dostępnego. No tak, nie usunęłam serduszka przy Jego imieniu.
Wspomnienia wracają, a gdy pojawia się 'nowa wiadomość' zaprzestaje zmian, które miały być tak zbawienne.
Nie, nie dam rady... jeszcze nie teraz.
|