|
lonelinesss.moblo.pl
Chciałabym zakochać się tak głęboko tak prawdziwie jak w tobie tylko że z wzajemnością. I żeby ta miłość nie bolała nie zabijała. Żeby dawała siły. Mimo upadków trw
|
|
|
Chciałabym zakochać się, tak głęboko, tak prawdziwie jak w tobie, tylko, że z wzajemnością. I żeby ta miłość nie bolała, nie zabijała. Żeby dawała siły. Mimo upadków trwała dalej i z każdym dniem rosła. Chcę takiej miłości./ lonelinesss.
|
|
|
A pamiętasz jak jeszcze nie dawno mówiłeś, że o mnie nie zapomnisz nigdy? Już zapomniałeś, stałam się nic nie znaczącą osobą. Rozumiem, wiedziałam, że tak będzie, spodziewałam się tego ale mimo wszystko chciałam ci wierzyć i jak widać niepotrzebnie./ lonelinesss.
|
|
|
Może kiedyś uwierzę sobie samej, że o Tobie zapomniałam, że przestałam kochać./ lonelinesss.
|
|
|
Od dzisiaj udaję, że cię nie kocham. Kocham tego miłego blondyna z mojej klasy./ lonelinesss.
|
|
|
it's not that i don't love you. it's that i finally realized you never loved me.
|
|
|
|
Obiecałeś. Obiecałeś, że wrócisz. Kiedyś, ale, że będziesz. Kiedy, powiedz mi kurwa kiedy?
|
|
|
|
A w grze ''zagrajmy w zapamiętywanie'' od razu byś przegrał, bo szybko zapominasz.
|
|
|
|
Każdy nowy dzień przypomina mi jakim draniem jesteś.
|
|
|
|
Pokochaj mnie, bądź pozwól mi odejść.Nie skazuj mnie na męczenie się z własnymi uczuciami, na wybieranie pomiędzy tym, co wiem,co powinnam, a co chcę zrobić. Nie rzucaj moim sercem o podłogę i nie spoglądaj,czy pękło,czy możesz cisnąć nim po raz kolejny.Nie patrz w moje oczy tak czule, by za chwilę rzucić gardzące spojrzenie prosto w rozszerzone źrenice. Szepcz czułe słowa tylko wtedy, gdy są one ważne. Nie udawaj, że mnie słuchasz, bym jak najprędzej skończyła mówić. Powiedz od razu, bym zamknęła usta, ponieważ wolisz ciszę. Mów, że kochasz tylko wtedy, gdy naprawdę tak czujesz, a nie przez chwilę poczujesz się samotny. Nie męcz się przy moim boku. Poczujesz, że musisz odejść, to zrób to, ale powiedz mi wtedy o wszystkim, nie zostawiając z niczym, prócz kłamstw, a zostaw prawdę.Choćby miało mi pęknąć serce, tylko i wyłącznie najszczerszą w świecie prawdę, tak niezbędną, pozostaw na pożegnanie mi.Wtedy wyrwę sobie serce, wstawiając w to miejsce ciężki kamień, by już nigdy nie czuć nic.
|
|
|
|
Po prostu wiem, że nie byłam dla Niego zbyt dobra. Nie byłam zbyt piękna, by czuł dumę z posiadania mnie. Nie miałam tych oczu, w które mógłby spoglądać godzinami w milczeniu. Nie miałam tego głosu, który miałby Go usypiać przed snem. Nie miałam tych ust, które powinny Go całować w każdej możliwej chwili. Nie miałam tych dłoni, które powinny splatać się wraz z Jego, idąc razem przed siebie. Nie miałam tych marzeń, które mógłby spełnić. Nie miałam tych myśli, które nie dotyczyły by wyłącznie Jego. Nie miałam doskonałej osobowości, by czuł się przy mnie w pełni sobą. Nie miałam szansy na to, by być dla Niego najważniejszą osobą w życiu. Moje serce nie biło tym rytmem, którym chciał, by biło. Nie zasługiwałam na Niego, zwyczajnie. Nie mógł mnie kochać wbrew sobie, no właśnie. To wszystko jest tak logiczne dziś, choć jakby nadal nie rozumiem sensu. Tu nie ma sensu, on nie istnieje. Znajdźmy sens, musi być. Wypuść z ust kilka słów zaadresowanych do mnie, nauczmy się na nowo żyć. Odżyjmy.
|
|
|
|
Czy naprawdę kiedykolwiek brakowało Ci mnie?
|
|
|
|