|
loneely.moblo.pl
Nie piszesz bo myślisz że Cię olewam i mam Cię gdzieś. Tymczasem ja zagryzam wargi z tęsknoty za Tobą. Spotykasz się z inną bo myślisz że ja robię to samo. A wte
|
|
|
Nie piszesz, bo myślisz, że Cię olewam i mam Cię gdzieś. Tymczasem ja zagryzam wargi, z tęsknoty za Tobą. Spotykasz się z inną, bo myślisz, że ja robię to samo. A wtedy ja jestem chorobliwie zazdrosna. Szukając pocieszenia u innych, powoli przestaje za tobą tęsknić. Stajesz się niepotrzebny.. Przestaję Cię kochać.. /loneely
|
|
|
Związki na odległość mogą dać sercu to, czego nie da codzienna bliskość./net
|
|
|
Każdego wieczoru szepczesz mi "kocham Cię" z nadzieją, że ja powiem "ja Ciebie też" /loneely
|
|
|
to z nim chce się budzić, wtulona w jego ramiona. chcę go trzymać za rękę, patrzeć z nim w gwiazdy.. potrzebuje tego uczucia. Kocham Go.. /loneely
|
|
|
Marzenia są dla ludzi, którzy nie boją się rozczarowania. /loneely
|
|
|
Czasem lepiej jest odpuścić mimo, że kochasz. Bezsensownie zatruwasz się wspomnieniami, analizowaniem wszystkiego co było. To nie pomoże. Jeśli kochasz, to nie przestaniesz kochać nigdy, i będziesz czuła to ukłucie w sercu, gdy go spotkasz. Ale będziesz na tyle silna, że przejdziesz obojętnie i nie dasz poznać po sobie, że masz do niego dalej ten sentyment. I gdyby się o nim dowiedział zrobiłby wszystko, byś znowu cierpiała tak jak kiedyś.. /loneely
|
|
|
żyłam nadzieją. budziłam się, łapałam wzrokiem pierwszy promyk słońca i wdychałam toksyczność którą mnie karmił. każdy dzień wyglądał tak samo, byle żeby nie pokazać, że upadam. wieczorem wpatrywałam się w gwiazdy szepcząc do nich "dobranoc". Wiedziałam, że spogląda w niebo. Po zamknięciu powiek malowałam sobie lepsze życie. Pomagał mi funkcjonować. Żyjąc wyobraźnią starałam się układać sobie życie gdzie indziej, moje wnętrze powoli umierało.. aż do momentu- jeden zwykły gest a ja umarłam. Zabił i pozbawił mnie wszystkiego, pozbawił siebie. Świat zrobił się czarny, nic nie czułam. Bałam się ruchu, nie miałam w sobie żadnej emocji. Zabił mnie swoją potężną siłą.. Miał jej na prawdę dużo.. Nazywała się "miłość".. /loneely
|
|
|
Nienawidzę jak wszyscy dookoła mówią "będziecie razem", "ładnie byście razem wyglądali". Mama nawet go dobrze nie zna a już mówi na niego "zięciu". Ciągle zapominają o jednym, że w swoim życiu kochałam tylko raz, więcej się to nie przytrafi. /loneely
|
|
|
Nie wymagam dużo.. Po prostu nie rań. /loneely
|
|
|
Niektórych szarych dni nie da się pokolorować. /loneely
|
|
|
Nie potrzebuję wzorów na matematykę i fizykę.. Potrzebuję wzoru do szczęścia. /loneely
|
|
|
Postanowiła, że wygra tą trudną wojnę z miłością. Że będzie walczyć do końca, że nie polegnie.. i nie zakocha się.. /loneely
|
|
|
|