|
lolittaaa.moblo.pl
Do miłości długa droga. Przez kałuże łez gąszcze nadziei pustkowia smutku. A na końcu czeka cie ona jedyna.
|
|
|
Do miłości długa droga. Przez kałuże łez, gąszcze nadziei, pustkowia smutku. A na końcu czeka cie ona, jedyna.
|
|
|
Do miłości długa droga. Przez kałuże łez, gąszcze nadziei, pustkowia smutku. A na końcu czeka cie ona, jedyna.
|
|
|
Kto był kiedyś na szczycie ten wie, że droga jest ciężka. Łatwo z niego zejść, jeszcze łatwiej spaść, bądźcie więc ostrożni, wysoka to góra, a ziemia na dole twarda, upadek może łatwo kości wam połamać.
|
|
|
Czasem droga na sam szczyt jest możliwa tylko i wyłącznie po upadku, lecz niektórzy powinni nosić liny zabezpieczające, gdyż za dużo razy lądują na samym dnie.
|
|
|
- Córciu, kupiłem ci nową komórkę. Tylko szanuj ją, była bardzo droga!
- Ach, tato. Kocham cię!
- Kochanie, kupiłem chleb i świeże bułeczki. Powinno starczyć na cały tydzień.
- Tatusiu! To najlepszy prezent w tym miesiącu! Kocham cię!
I nie mówcie mi, że każde „kocham cię” wypowiedziane jest przez takie samo szczęście.
|
|
|
Stanęłam na rozdrożu. Musiałam wybrać drogę do serca chłopaka który co dzień rano uśmiecha się na mój widok, opiera się na mym ramieniu i mówi "cześć kochanie" ( na myśl o tym znów poczułam jego ciepłą rękę) lub między droga do serca chłopaka którego co dzień mijam i marzę żeby po raz drugi usłyszeć jego głos (tu poczułam chłód w sercu )
Wybrałam te drugą. Strąciłam ciepłą i rękę z ramienia i znów zapatrzyłam się w tą niedostępną mi postać.
Teraz znów jet tak jak dawniej, z westchnieniem mijam go i czekam aż coś się wydarzy, a ciepły chłopak kładzie swa rękę na ramieniu innej...
Nie żałuję.
|
|
|
Nawet gdyby przede Mną była ciemność, której tak cholernie się boję, a wiedziałabym, że to jedyna droga do Ciebie, poszłabym..
|
|
|
...droga "życia" nie jest "prostą" do celu wytyczoną kanonami prawa,
lecz "sinusoidą" wyznaczoną przez wołanie innych o pomoc...
|
|
|
Bywa, że wspólna droga prowadzi w przeciwnych kierunkach.
|
|
|
Uśmiech to najkrótsza droga do drugiego człowieka...
|
|
|
- Odkryłaś już jakąś nową planetę?
* Co? - zapytałam po chwili
- Przecież widzę, że odleciałaś. Nie ma cię na Ziemi
* Nieprawda, przecież kontaktuje
- To chociaż powiedz, w którym miejscu na Ziemi jesteś?
* Przy jego sercu ...
|
|
|
- Skarbieee..
- Tak?
- Jakbyś miał mnie porównać do jednej rzeczy, to co by to było?
- Lodówka...
Wyszła, trzaskając drzwiami, a On cichym głosem dokończył:
- ... , w której zamroziłbym swą miłość do Ciebie i nie martwiłbym się, że coś się w niej zmieni, zepsuje...
|
|
|
|