Stałam przy ognisku , patrząc się w ogień podszedłeś z tyłu łapiąc mnie i podnosząc . Krzyczałam przez śmiech mówiąc puść mnie a Ty powiedziałeś nie bo się gniewasz na mnie . A ja odpowiedziałam nie gniewam się tylko puść mnie . Postawiłeś mnie ale gdy podszedł ML i chciał mnie na żarty klepnąć w tyłek powiedziałeś nie zostaw już ja, a do mnie powiedziałeś tylko z tym swoim niewinnym uśmieszkiem nie gniewaj się na nas .;p /lokoko
|