|
litleerastaagirl.moblo.pl
Pierdol się bejbee litleerastaagirl
|
|
|
Pierdol się bejbee / litleerastaagirl
|
|
|
fałszywi ludzie , kurwa , ilu was jeszcze ? || litleerastaagirl
|
|
|
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie. I trudno tak musiało być.Nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści.Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści.|| Eldo
|
|
|
Przyjaciel? - to on potrafi przegadać całą noc i po 24 h stwierdzić, że jeszcze się nie nagadaliśmy. To on popiera wszystkie możliwe szaleństwa, nie zważając na padający na polu deszcz i późną godzinę. Któremu możesz się wypłakać a on sprawi że na twojej twarzy pojawi się uśmiech. Który potrafi rozśmieszyć cię głupotą, tylko on potrafi w środku nocy zadzwonić żeby tylko mnie obudzić i pośmiać się ze mnie jak się denerwuje .To dzięki niemu potrafisz płakać do łez. To z nim mogę na każdy jeden głupi czy poważny temat porozmawiać .On jest ta moją księgą tajemnic , która tak wiele zawiera pięknych chwil. Mój Przyjaciel? -Taaak. Jeden z najcenniejszych skarbów jakie posiadam. ♥ || Karolinka, Grocha, Mariusz ♥
|
|
|
Wyciągnij szmato ręce po to co moje, to Ci kurwa je upierdolę || ?
|
|
|
Ludzie lubią, kiedy im coś opowiadasz, w odpowiednich dawkach, oszczędnie, poufałym tonem, i wydaje im się, że cię znają, ale tak nie jest, owszem, wiedzą coś o tobie, bo poznają fakty, ale nie znają uczuć, żadnych twoich opinii, nie mają pojęcia, w jaki sposób to, co ci się przydarzyło, i to, na co się zdecydowałeś, uczyniło cię tym, kim jesteś. Wypełniają twoją opowieść własnymi uczuciami, opiniami i przypuszczeniami, komponują nowe życie, które ma bardzo mało wspólnego z twoim, a tym samym jesteś bezpieczny. Nikt cię nie dotknie, jeśli sam tego nie zechcesz. Wystarczy być uprzejmym, uśmiechać się i unikać paranoicznych pomysłów, bo oni i tak będą o tobie rozmawiać bez względu na to, jakiego wybryku się dopuścisz, tego nie da się uniknąć, sam byś tak robił. || ?
|
|
|
I nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć. Nigdy nie mów o wspólnych nocach, skoro wiesz, że jednak nie chcesz. Nigdy nie zostawiaj pijanego, skoro wiesz, że sam pijesz. Nigdy nie mów, że Cię nie ma, lecz po prostu powiedz, że nie chcesz rozmawiać. Nigdy nie mów, że wszystko Ci się we mnie podoba, jeśli nie podoba Ci się nic. Nigdy nie mów, że jestem jedyna, wyjątkowa, skoro wiesz, że to gówno prawda. Nigdy nie całuj, jeśli wiesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy, bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo. Nigdy nie mów "zapomnij", skoro wiesz, że i tak tego nie zrobię, bo nie chcę i nie potrafię. Nigdy nie mów, że to nie jest takie trudne, jeśli wiesz, że dla mnie to najtrudniejsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobiłam. Nigdy nie chciej wracać do starych czasów, skoro wiesz, że niedługo zostawisz, złamiesz serce i powiesz "spierdalaj". || ?
|
|
|
Wypijmy za fałszywe przyjaźnie, chwilowe miłości i ludzi dla których wciąż warto żyć.
|| ?
|
|
|
większego doła nie można było złapać. sama w domu, znalazła ukojenie w muzyce. nie miała ochoty z nikim rozmawiać, gdziekolwiek wychodzić ani robić coś pożytecznego. status na gadu miała ' niewidoczny ', jednak napisał do niej kumpel " wiem, że jesteś brudasie. za 20 min będę, uszykuj się. " odpisała, że nie ma ochoty na nic. po określonym czasie przyjechał na swoim pomarańczowym bmx i bez pytania wszedł do domu, krzycząc już od holu " eee ! forever alone ?! dawaaaj blondasie ! " zaśmiała się w duchu, ale miała cały czas podkrążone oczy od płaczu. " nigdzie nie idę, spadaj. ", ale on nie zareagował. po dwóch minutach patrzenia sobie w oczy wziął ją na ręce, wyniósł z domu i biegł w stronę dużego basenu... zdziwiło ją to, że na huśtawce obok wielkiego zbiornika siedziała reszta jej przyjaciół z wielką paczką lays'ów i pepsi. była już pewna, że zawsze może liczyć na wsparcie
|
|
|
mimo, że od stycznia nie mamy kontaktu, ja nadal nie mogę przeboleć tego wszystkiego. często tęsknię i się załamuję. czasami popadam w histerię, płaczę, poddaje się. od tych jebanych pięciu miesięcy nie mogę wysłuchać jednej piosenki, która kojarzy mi się tylko z Tobą. zawsze albo przełączam kanał, albo zatykam uszy i śpiewam sobie coś w myślach. nie daję rady. lecz mimo tego wszystkiego, tego sentymentu, nadal kłębiącego się w środku uczucia, nie pozwolę Ci wrócić. nie tym razem. nie, kiedy jestem szczęśliwa z kimś innym. wybacz. i nie pisz. tak będzie lepiej, rozumiesz to?
|
|
|
Nie mamo. To nie jest coś o czym mogę tak po prostu zapomnieć, wymazać z pamięci i pójść naprzód. Tak, wiem, że mam czternaście lat. Ale zrozum, nie jestem już tym dzieckiem, które biega ze swoim różowym misiem... Nie zaraz, ja nigdy nie miałam różowych misiów... Mamo, spróbuj sobie to wyobrazić. Kiedy go nie widzę, czuję jak wszystko we mnie szaleje. Jakby miliard motyli przeleciało przez całe moje ciało. Uwielbiałam z nim rozmawiać. O wszystkim, nawet o tym, jakiego batona ostatnio zjedliśmy. Przy nim czułam się bezpieczna, wystarczyła tylko jego obecność. Przy nim byłam szczęśliwa. Wiesz mamo, gdy przy jakiejś osobie jest się tak bardzo szczęśliwym, a potem się to straci, to nie da się o tym tak po prostu zapomnieć. Kocham go, mamo. Kocham go tak cholernie mocno, że oddałabym za niego wszystko, mimo tego, że mam przecież tylko czternaście lat.♥
|
|
|
|