|
liryczny17.moblo.pl
niestety nie
|
|
|
Kocham wyobrażać sobie własną śmierć. Kocham wyobrażać sobie reakcje innych na tą wieść. Kocham swój pogrzeb wykreowany w mych myślach. Kocham smutek dopadający osoby, które zraniły mnie. Ubóstwiam, szaleję, uwielbiam. marzę, kocham, nienawidzę, lubię, tęsknie, ranię, cierpię, szydzę, wyśmiewam się, bronię, doradzam, pomagam, wspieram, obrażam, płaczę, śmieję się, zadaję sobie ból, opatruję swe rany, tnę się, próbuje się wieszać, robię wszystko by żyć. Ale to jeden wielki chaos, te słowa się wykluczają, to, to jest niemożliwe przecież. Jak to nie? Takie jest me życie, pełne przeciwieństw, problemów i radości. A czy Ty potrafisz tylko kochać? Albo tylko nienawidzić? Tylko cierpieć? Tylko pomagać? Nie... No właśnie.
|
|
|
Wiesz co jest najśmieszniejsze? Że kiedy wysyłam Ci kolejnego smsa z pytaniem "co u Ciebie?", patrzę co chwila na telefon z nadzieją, że może mi odpisałaś. Pomimo tego, że mam włączone dźwięki i tego, że wiem, że nigdy tego nie zrobisz. Przecież nie masz czasu na pierdoły. // fidelity miałem zmienić ale jakoś weny mi brak
|
|
|
Kocham deszcz. Z rękami w kieszeniach iść spokojnym krokiem. Słuchać Twoich ulubionych piosenek. Zapomnieć na chwile o wszystkim usiąść na ławce i nie martwić się niczym. Kocham deszcz jeszcze z jednego powodu. Bo kiedy idę i deszcz kapie mi na twarz nikt nie zauważy łez. Bo krople deszczu przysłaniają łzy....
|
|
|
Ciesz się życiem póki je masz. Bo nie jest fajnie pójść do lekarza i dowiedzieć się, że trzeba zmienić swój tryb życia, przestać uprawiać sport, nie palić, nie pić, nie stresować się.... Ja życia nie do cenie... nigdy. bo po cholerę ? Może ktoś się o mnie martwi ale co z tego? to moje życie mogę z nim zrobić co będę chciał, będę miał ochotę to zamknę oczy i przejdę przez ruchliwą ulice, pójdę na najwyższe piętro w swoim bloku i skocze (wreszcie czując się wolnym), kładąc się do łóżka wezmę garść tabletek i położę się spać. Tak naprawdę chciałbym wiedzieć ile jest osób którym na mnie zależy.... Żeby się przekonać trzeba widzieć ile osób przyjdzie na Twój pogrzeb // moje
|
|
|
Rozmawiając któregoś dnia ze znajomym powiedziałem mu, że znów zacząłem pić, jarać blanty, nie wracać na noce do domów, wyłączać telefon.... a wiesz czemu to robię ? bo pamiętam kiedy Monika się wkurwiała jak to robiłem, chodziła zła i smutna. teraz kiedy ja jestem pijany albo na jarany ja chodzę zły i smutny..... Szkoda, że jej już nie ma. A tylko Ona potrafi wyciągnąć mnie z tego bagna...
|
|
|
-Odzywała się do Ciebie?.... - zapytała Mama.... - nie, nawet mi nie odpisała, nie odebrała telefonu. Myślisz Mamo, że ona mnie jeszcze chodź troche kocha?... -zapytałem Mamy. - Synku, ja Ci tego nie powiem, sam odpowiedz sobie na to pytanie - odpowiedziała Mama rozpaczającemu dziecku
|
|
|
Ona tylko patrzyła jak w trumnie leżał.. wyczytała z jego ust bolesne słowa "nie chciałaś być ze mną a ja nie chciałem być sam."
|
|
|
Siedzę, myślę co robić... zająć jakoś ten czas bez Ciebie.... Nie wychodzi mi to w ogóle... Nic nie zastąpi naszych wspólnych chwil... Tego Twojego poczucia humoru, spacerów, wspólnych nocy.... Mógłbym tak wymieniać i wymieniać lecz nie chce. Bo im bardziej sobie to przypominam tym więcej łez. Tak bardzo chciałbym cofnąć czas. Szkoda, że się nie da. Pamiętaj Kocham Cię Moniutku :*
|
|
|
Wczoraj minął miesiąc. A ja wciąż Cię Kocham! i nigdy nie przestane.
|
|
|
|