|
lilkaa18894.moblo.pl
' . Byłam uwięziona w tym momencie na pięć nocy Teraz mówisz mi: wyjdź na zewnątrz otwórz swój umysł.
|
|
|
' . Byłam uwięziona w tym momencie na pięć nocy,
Teraz mówisz mi: wyjdź na zewnątrz, otwórz swój umysł.
|
|
|
Muszę być najlepszy i tak
jesteśmy w locie
jak David i Goliat
zwyciężyłem giganta
więc teraz mam świat w dłoni
urodziłem się z dwóch gwiazd
więc księżyc jest tam gdzie żyję
|
|
|
będę próbował wyluzować
oni będą próbować wstrzymać emocje
gra słów zakazanych została wzniesiona przez siłę woli
|
|
|
I tu po prostu nie ma powrotu
kiedy Twoje serce jest pod atakiem
oddam wszystko to co mam
to moje przeznaczenie
|
|
|
Zobacz, nigdy nie pomyślałbym, że mógłbym przejść przez ogień
nigdy nie myślałem, że mógłbym znieść palenie
nigdy nie miałem siły, aby wznieść się wyżej
Dopóki nie dotarłem do punktu bez powrotu.
|
|
|
Widzę jak choćby ten zimny, zimny świat mówi że nie możemy być
kochanie obydwoje mamy prawo decydować o nas
I ja nie jestem z tym
I nie chcę być za stary i siwy
I to nie jest o tych lepszych dniach
Ale przekonywanie że tylko mówienie nas opuści
Więc kochanie nigdy nie wiadomo
|
|
|
Ale wszystko co mamy tkwi w momencie
I tutaj nie ma nic, co moje serca może zrobić
Dla kłótni z czasem i przestrzenią
Ponieważ ciągle tkwię w momencie z tobą
Jak Adam i Ewa
Tragedia była przeznaczeniem
Jak Sunny i Cher
Nie obchodzi mnie to
Mam ciebie kochanie
Zobaczmy obydwoje
Walczymy każdym calem naszego włókna
Ponieważ na drodze to kończy się w prawo ale
Obydwoje jesteśmy za mało mądrzy aby przestać
Teraz nie chcesz odejść
a ja nie chcę, żebyś wiedziała
|
|
|
Teraz nie chcemy upaść, ale
potykamy się w naszych sercach
To jest lekkomyślne i niezdarne
Ponieważ wiem, że nie potrafisz mnie tutaj kochać
|
|
|
Z tobą
Chcę żebyśmy byli w innym czasie
Chcę żebyśmy byli w innym miejscu
Teraz Romeo i Julia
Mogliby nigdy nie czuć tego, co my czujemy
Bonniy i Clyde
Nigdy nie mieli ważnego wydarzenia
My mamy
My mamy
Ty i ja
Oboje wiemy, że to nie zadziała
To wszystko jest pełne zabawy i gry
Do czasu aż się kogoś nie zrani
Nie pozwolę, żebyś to była ty
Teraz nie chcesz odejść
a ja nie chcę, żebyś wiedziała
To może być coś prawdziwego między naszą dwójką
Kto wie?
|
|
|
Tak, wiem, że powiedzieliśmy czy zrobiliśmy różne rzeczy, ale nie chcieliśmy tego
I znów wracamy do tej samej struktury, do tej samej rutyny
Ale Twój temperament jest tak samo zły, jak mój
Jesteś taka sama jak ja
Ale Jeśli chodzi o miłość - jesteś po prostu zaślepiona
Kochanie, proszę, wróć
To nie przez Ciebie, kochanie, to wszystko przeze mnie
Może nasz związek wcale nie jest taki szalony, jak się wydaje
Może tak właśnie wygląda spotkanie tornada z wulkanem
Wiem tylko że za bardzo cię kocham, by chociaż odejść
Wejdź do środka, zabierz swoje bagaże z chodnika
Czy nie słyszysz szczerości w moim głosie kiedy mówię?
Powiedziałem ci - to moja wina
Popatrz mi w oczy
Następnym razem, kiedy będę wkurwiony walnę pięściami w ścianę
Następnym razem. Nie będzie następnego razu
Przepraszam, chociaż wiem, że to tylko kłamstwa
Mam dość gierek, chcę ją po prostu odzyskać
Wiem, jestem kłamcą
Kurwa, jeśli ona znów spróbuje odejść
Przywiążę ją do łóżka i podpalę dom
|
|
|
Nie, nigdzie nie idziesz, wracaj
I tak w kółko
To szalone, bo kiedy jest dobrze wszystko układa się wspaniale
Jestem jak superman ze sprzyjającym wiatrem
Ona to Louis Lane, ale kiedy jest źle jest okropnie, tak mi wstyd, pękam
Co to za koleś? Nawet nie wiem jak się nazywa
Położyłem na niej ręce, nigdy już tak nisko nie upadnę
Chyba sam nie znam mojej siły
|
|
|
Nie powiem ci, co to naprawdę jest
Mogę ci jedynie powiedzieć, jak się czuję
I teraz to stalowy nóż w mojej tchawicy
Nie mogę oddychać, ale walczę tak długo, jak tylko mogę
Tak długo, jak to czuję, tak jakbym leciała
Naćpana miłością, pijana własną nienawiścią
Jakbym wąchała farbę i kocham to bardziej niż cierpię, duszę się
I już kiedy mam utonąć on mnie ratuje
Cholernie mnie nienawidzi, a ja to kocham
|
|
|
|