|
liliowadusza3.moblo.pl
“ej Mała nie płacz. rób wszystko pij pal klnij ile wlezie wal pięścią o ścianę gryź wargi z bólu ale nie płacz. nie pozwól zaszklić się oczom pokaż że potra
|
|
|
“ej,Mała - nie płacz. rób wszystko - pij, pal, klnij ile wlezie, wal pięścią o ścianę,
gryź wargi z bólu - ale nie płacz. nie pozwól zaszklić się oczom, pokaż, że potrafisz być silna.” - K
|
|
|
nawet jak będziesz z nią chodził . to i tak nie będę płakać. nie dam Ci tej satysfakcji skurwysynie.
|
|
|
nie mszczę się na Tobie . po prostu lubię jak widzisz Mnie w objęciach jakiegoś małoznaczącego
dla Mnie typa.
|
|
|
Kochanie, mam prośbę... Przekaż swojej lasce, że jak jeszcze raz zareaguje śmiechem na mój widok,
to jej tak wyjebie, że pomyli wakacje z feriami zimowymi...I się skończy,
NARODOWY DZIEŃ OCHRONY KUREWSTWA.
|
|
|
Pamiętasz te serduszka na końcu zeszytu od matmy z Twoim imieniem w środku?
To zapomnij. Teraz pokrywa je gruba warstwa korektora
|
|
|
Pokaż mu, że Cię nie zniszczył, że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z Tobą.
|
|
|
'Dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo twoje wyrzuty sumienia nie pozwolily by ci zasnąć,
a serce popełniłoby samobójstwo.
|
|
|
Nigdy nie warto tęsknić za kimś, co do kogo nie mamy pewności, że śpi tej nocy samotnie.
|
|
|
Bo kiedy biję Cię poduszką ty czekasz aż skończę ...
Bo kiedy próbuję Cię przewrócić ty czuwasz żebym nie spadła.
Bo nawet Gdy gadam straszne głupoty ty mnie słuchasz. / Dominika do Swojego Mena . (Szczescia Kochani)
|
|
|
Chciałabym siedzieć z Tobą na krawężniku, pod wieczór, gdy nagrzany asfalt pachnie w
ten charakterystyczny sposób, a plamy od benzyny na ulicy krzyczą kolorami tęczy.
|
|
|
Nadam sobie prawo do palenia papierosów i używania wulgaryzmów. Pewności siebie ponad
normę i nie noszenia stanika. Będę się chwalić swoimi majtkami i zdzierać obcasy na nierównych
chodnikach. Jeżeli najdzie mnie ochota, nie dopnę ostatniego guzika w skąpej bluzce i upiję się do
cna. Nie pogardzę też głośnymi napadami histerii i piciem wina w piaskownicy o piątej piętnaście
nad ranem.
|
|
|
Lizaki zmieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. Praca domowa umarła śmiercią
naturalną, a telefony są używane w klasie. Cola zmieniła się na wódkę, a rowery na samochody.
Niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. Pamiętasz kiedy "zabezpieczyć się" znaczyło
założenie kasku na głowę? Kiedy najgorszą rzeczą, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka było,
że jesteś głupia. Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na świecie, a mama była bohaterem?
Twoimi największymi wrogami było Twoje rodzeństwo? Kiedy w wyścigach chodziło tylko o to
kto pobiegnie najszybciej? Kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. Kiedy wkładanie krótkiej
spódniczki, nie oznaczało, że jesteś suką. Jedynymi "narkotykami" były lekarstwa na kaszel,
a zioło oznaczało pietruszkę, którą Twoja mama dodawała do zupy? Największy ból jaki czułaś
to pieczenie zdartych łokci czy kolan. I kiedy pożegnania znaczyły tylko "do zobaczenia jutro.''
|
|
|
|