|
lika93.moblo.pl
Podniecił jej duszę delikatnym dotykiem swoich myśli...
|
|
|
lika93 dodano: 11 sierpnia 2010 |
|
Podniecił jej duszę delikatnym dotykiem swoich myśli...
|
|
|
lika93 dodano: 5 sierpnia 2010 |
|
Na oścież to Ty moja droga otwórz oczy a nie serce, kiedy kochasz. Bo jeszcze nie spotkałam takiego skurwysyna, który nie wykorzystałby zaślepionej kobiety.
|
|
|
lika93 dodano: 5 sierpnia 2010 |
|
sądzisz,że ktoś jest dla Ciebie zupełnie obojętny, a kiedy nagle braknie Ci go u boku, wariujesz z tęsknoty i pragniesz jego obecności .
|
|
|
lika93 dodano: 5 sierpnia 2010 |
|
Wiekszość mężczyzn odrzuca kobietę,która zbyt szybko mu nie ulega.Wystarczy zrozumieć,że jest kobietą o właściwościach wyjątkowych,jest niedostępna ale chętna.
|
|
|
lika93 dodano: 5 sierpnia 2010 |
|
Ludzie, którym ufasz, często okazują się tylko osobami, czyhającymi na Twoje sekrety, aby móc je perfidnie wyśmiać i obrobić Ci dupę za Twoimi plecami.
|
|
|
lika93 dodano: 5 sierpnia 2010 |
|
Chciałabym żebyś namalował mnie swoimi kredkami życia,
wypełnił kolorami miłości, namiętności i rozkoszy,
w tle wspólnego zaufania oraz zrozumienia,
na niezniszczalnym płótnie wiary w Nas...
|
|
|
lika93 dodano: 5 sierpnia 2010 |
|
Po raz kolejny ktoś przypomniał jej, ile w dzisiejszym świecie warte jest słowo `kocham`.
Po raz kolejny ktoś uświadomił jej, że prawdziwej miłości nigdy nie było i nigdy nie będzie.
Po raz kolejny... ktoś udowodnił jej, jak potrafi niszczyć ludzka naiwność.
`Obudziła się ze snu. Po raz kolejny się zawiodła.
|
|
|
lika93 dodano: 5 sierpnia 2010 |
|
a moim głównym zajęciem stało się czekanie.
|
|
|
lika93 dodano: 5 sierpnia 2010 |
|
Roztopię Cię z czekoladą i zjem z bitą śmietaną, kochany.
|
|
|
Myśli, które próbuje tłumić. Myśli, które uwielbiam. Myśli, które nie dają mi spokoju. Myśli, które ubóstwiam. Myśli, które towarzyszą mi od dawna. Myśli, które wręcz kocham. Myśli, które wywołują mój najszerszy uśmiech. To myśli o NIM.
|
|
|
Bo czasem tak bywa, że wszystko powraca. Wyciągam nasze zdjęcie i głaszczę jego włosy. Dotykam ust. Widzę jego uśmiech, widzę nas tak szczęśliwych. Obejmuje mnie, przytula, nie chce puścić z swych ramion. Ale gdy patrzę w jego oczy mnie już tam nie ma...
|
|
|
Wystarczyło tylko położyć się na chwilę. włączyć ulubioną piosenkę, zamknąć oczy... I On ukazał się mym myślą, zupełnie znikąd. Jak we śnie, który był bardzo przyjemny. Tylko dlaczego, gdy otworzyłam swe oczy, były one pełne łez?
|
|
|
|