|
lickmysneakers.moblo.pl
masz moje serce w swojej dłoni. od Ciebie zależy co z nim zrobisz. przytulisz i ogrzejesz czy zaciśniesz na nim palce boleśnie dusząc. to niesprawiedliwe że nie mam n
|
|
|
masz moje serce, w swojej dłoni. od Ciebie zależy co z nim zrobisz. przytulisz i ogrzejesz, czy zaciśniesz na nim palce, boleśnie dusząc. to niesprawiedliwe, że nie mam na to żadnego wpływu. wiem, że wybrałeś. mogę tylko stać i patrzeć, jak ostatnie moje oddechy uciekają Ci przez palce./nieswiadomosc
|
|
|
mając sześć lat pospiesznie, by zdążyć na wieczorynkę, przyklejałam kolejne elementy papieru kolorowego na karton. zaciskając w ręku tubkę z klejem, przez myśl mi nie przeszło, że kilka lat później prócz makulatury, będę sklejać jeden z narządów - serce.
|
|
|
nie, to nie jest artystyczny nieład. w moim pokoju po prostu jest syf.
|
|
|
Te, kozaku jeden, wiem, że kochasz moje oczyska i w ogóle Nasze densy są oczywiście proelo. ♥ Ta muza, klimat, nie? Wspólne siedzenie do wczesnego ranka i poranny zgon. Albo patrzenie jak jedno śpi i te uśmieszki. Tak, mamy zrytą banią, toż to wiadomo, hahaha ;D Doskonale wiesz, że chcę Twój głos słyszeć dzień w dzień i będę. ;D Jeszcze nie raz usłyszysz kozacką rozkminę. No bo wiesz, jesteś moim najlepszy ziomem, man. Lov ♥
|
|
|
nie mogę ci obiecać, że rozwiążę wszystkie Twoje problemy, ale mogę Ci obiecać, że nie zostawię Cię z nimi samego.
|
|
|
z krótkim "jezu, chodź" wyciągał mnie w środku zimy na dwór, w samym sweterku i skarpetkach. w pośpiechu tłumaczył, że musi mi pokazać coś niebywale ważnego, po czym brał mnie na ręce i zarówno osłaniał, jak i ogrzewał, swoimi ramionami. na zaśnieżonym chodniku, mrużąc oczy przed padającym śniegiem, wyznawał szeptem, jak kocha i komplementował moje udekorowane białym puchem włosy. w końcu, na pytanie o to, co chciał mi właściwie pokazać, uśmiechał się zmieszany i oznajmiał: "no, pada!".
|
|
|
nie każdy koszmar kończy się po przebudzeniu . | choohe
|
|
|
Nigdy nie mów nigdy. Nigdy nie mów zawsze. To co się uniesie, kiedyś na bank spadnie. / Hades - Nigdy
|
|
|
dźwięk w słuchawkach dla mnie stał się jak nałóg. często pomaga mi odbiec gdzieś, do świata ideałów, do miejsca, gdzie tylko w rytm bitu bije serce.
|
|
|
I sama już nie wiem czy to ja jestem taka głupia, czy to życie jest takie skomplikowane.
|
|
|
Mogą mi mówić, że jestem ślepa. Mogą wykrzykiwać mi prosto w twarz jego wady. Mogą mnie od niego odsuwać. Mogą nastawiać go przeciw mnie. Ale czy to wszystko sprawi, że zacznę kochać go mniej? No właśnie - nie, więc na chuj się tak pocą, próbując żyć mną, moim życiem.
|
|
|
|