jestem, oddycham, żyję. w sumie mógłbyś mi zabrać tlen i wszystko inne potrzebne do życia, bo tak i już. i tak bym nie czuła różnicy. właśnie. jesteś moim tlenem, który wciągam, gdy Cię czuję - mogłeś to pamiętać zanim odszedłeś, zanim odebrałes mi sens mojego życia i całe moje życie, teraz pomyśl nad wszystkim i niech dopadną Cię te cholerne wyrzuty sumienia, kurwa!
|