|
laperla.moblo.pl
Mówiłeś że takiego skarba z rąk nie wypuścisz . A teraz ? A teraz te słowa to przeszłość . I co tak po prostu pozwolisz mi odejść ? Owszem .
|
|
|
- Mówiłeś że takiego skarba z rąk nie wypuścisz . A teraz ?
- A teraz te słowa to przeszłość .
- I co tak po prostu pozwolisz mi odejść ?
- Owszem .
|
|
|
z trudem łapie równowage
pomiendzy tym co było a jest
tym co jest i będzie
brak równowagi steje się jej rodzajem
czy w takiej sytuacji miłość jest na prawdę?
|
|
|
Był w pracy. Miał wrócić koło północy. Przed wyjściem obiecał, że zadzwoni w przerwie, koło 20. Nie zadzwonił. Rano kiedy wstała miała na GG wiadomość. "Nie mogłem zadzwonić. Znów problemy z tą jeppaną siecią ;/ nawet smsa napisać nie mogłem. Przepraszam". Zadzwoniła do niego sama, i oznajmiła, że było jej smutno, ale i tak nie mogłaby odebrać bo była z mamą na mieście i nie wzięła telefonu. "Uff to dobrze kotku" powiedział. "martwiłem się, że będziesz zła, że nawaliłem". On się uśmiechnął a ona z pełną powagą oznajmiła "no i co z tego, że nie mogłam odebrać. I tak wyszło, że to ty jesteś ten zły i nie dotrzymujesz obietnic". Oboje wybuchnęli śmiechem, po czym przeszli do opowiadania sobie 'jak minął dzień'
|
|
|
Na podstawie artykułu nr. 8, paragrafu 11, kodeksu miłosnego skazuje Ciebie na dożywotni pobyt w moim sercu : D
|
|
|
Siedzę na łóżku sama , gapiąc się na telefon i stwierdzam , że On nie był tym czym chciałam .
|
|
|
‘Myślę o tobie i jakoś nie mogę przestać. Cały mój świat w twojej osobie się streszczał’
|
|
|
Im jestem starsza tym bardziej widzę jak poranione serce w młodości wpływa na mnie później. Jak to wpływa na moje życie. Jestem mniej ufna, mniej uczuciowa, z dystansem. Nie wiem czy to w sobie lubię, ale pielęgnuje bycie obojętną. Mimowolnie, lub ze strachu.
|
|
|
"Człowiek uczy się przez całe życie, z wyjątkiem lat szkolnych."
|
|
|
"Człowiek uczy się przez całe życie, z wyjątkiem lat szkolnych."
|
|
|
myśli sobie Ikar,
co nieraz już w dół runął
Jakby powiało zdrowo
to bym jeszcze raz pofrunął"
Istotą życia nie jest fakt upadku.
Wszyscy w końcu musimy runąć.
Istotą życia pozostaje kwestia lotu,
oraz to jak naszym lotem pokierujemy.
Jeżeli więc jesteśmy pewni upadku,
czy powinniśmy się go obawiać ?
|
|
|
I nawet jeśli obrażam się na Ciebie tysiąc pięćset razy na minutę to wiedz, że nie zamienię Cię na nikogo w świecie.
|
|
|
: ` Nigdy nie będę taką laleczką jak ty skarbie , nie będe kozaczyć przez neta . chcesz to chodź się bić , chyba , że boisz się o paznokcie . ; pp
|
|
|
|