 |
lalkabezuczuc.moblo.pl
prawdziwy przyjaciel? pomimo tego jak bardzo by Cię zranił i tak Ci go brakuje.
|
|
 |
|
prawdziwy przyjaciel? pomimo tego jak bardzo by Cię zranił, i tak Ci go brakuje.
|
|
 |
|
i te kryształowe łzy w Twoich błękitnych oczach z mojego powodu. mam ochotę się zabić.
|
|
 |
zozolandia / kolejnym kubkiem gorącej herbaty uporczywie czekam aż wrócisz.
|
|
 |
zozolandia /
My to coś więcej niż suma wymieszanych oddechów, tysiące spojrzeń w oczy, czy milion uderzeń serca.
|
|
 |
Jestem kaleką emocjonalną, co jest o wiele gorszą dolegliwością. Zbyt szybko się przywiązuję, potrzebuję miłości, nawet tej wymyślonej, przerysowanej, wyidealizowanej. To jest mój pie*dolony motorek, który pozwala mi żyć. Kiedy mogę wstać rano i wiedzieć, że ktoś w tym samym czasie też wstaje i myśli o mnie. Lubię takie pieprzone, drobne rzeczy, jak trzymanie za rękę i szczery uśmiech. Chcę po prostu aby Ktoś umiał wytrzymać ze mną, a ja z Nim. / kocimietka
|
|
 |
zozolandia /
nasza miłość się zepsuła. najzwyczajniej w świecie straciła swoją ważność tak jak na przykład mleko czy słoik ogórków. a przeterminowanych rzeczy się nie je. bo nie smakują tak dobrze, jak za pierwszym razem. zepsute rzeczy się wyrzuca.
|
|
 |
Złapałbym dla ciebie granat Dałbym sobie dla ciebie uciąć rękę Skoczyłbym pod pociąg dla ciebie Wiesz, że zrobiłbym wszystko dla ciebie Wytrzymałbym cały ten ból Pozwoliłbym przestrzelić sobie głowę Tak, umarłbym za ciebie skarbie, Ale ty nie zrobisz tego samego / bruno mars < 3
|
|
 |
czekoladowapannax3 /
nigdy. nigdy nie będzie lepszego. zawsze wracam myślami do jego uśmiechu, do jego zachowania. już na zawsze będzie moim ideałem.
|
|
 |
|
Biegałam w deszczu ciesząc się jak głupia, a ty stałeś pod parasolem chowając się przed darmowym lecącym z góry szczęściem, umiałeś tylko cwaniacko nazywać mnie idiotką. Wkurzałam się, ale równocześnie zdobywałam bonusy szczęścia, i to wyrównywało całą sprawę. / yezoo
|
|
 |
'...Możesz myśleć o mnie cokolwiek:
Że się poddałam, jestem niestała, niekonsekwentna, mało poważna,
cyniczna, chłodna i obojętna.
Możesz oskarżyć mnie o co zechcesz.
O dziecinność,niesłowność i że nie tak miało być.
Możesz dowolnie też mnie nazywać.
Dziecinną materialistką, skrajną egoistką.
Tylko zanim otworzysz usta,
spójrz proszę na moment w kierunku lustra...'
|
|
 |
|
kiedy byłam mała z utęsknieniem czekałam, aż tata wróci z pracy, przynosząc moją ulubioną czekoladę z nadzieniem kokosowym. dziesięć kawałków, wszystkie tylko i wyłącznie dla mnie. gdy słyszałam odgłos otwieranych drzwi, biegłam w tamtym kierunku ile sił w nogach. rzucałam się tacie w ramiona, składając na policzku czułego całusa, po chwili odsuwając się i robiąc najsłodszą z min, jakie miałam do zaoferowania. otwierałam usta, aby zapytać, czy przypadkiem nie zapomniał, podczas gdy on wyciągał słodycz zza pleców z cichym 'mam, mam, pamiętałem'. łapałam ją szybko w dłonie, jak skończony łasuch, pośpiesznie zdejmując papierek. nie minęło pięć minut, a pozostawały jedynie okruchy, które i tak wciągałam niczym odkurzacz. wiesz, kochanie, teraz mogłabym tak zajadać się Tobą.
|
|
 |
obudzony słońcem , przykryty cienkim jedwabiem . wdycham go . porwę go , sennego , w ramach wynagrodzenia za wszystkie męki , za cały ten ból , który mnie dotknął . ale szczęście jest ślepe \ xoxo.te_amo
|
|
|
|