raz jest gorzej, a raz jest lepiej, ale trzeba jakoś żyć.
czy pamiętasz pierwszy raz, gdy zgodziłaś się z nim iść?
teraz kryjesz twarz za szminką, wierząc, ze jej nadal blask.
i spoglądasz gdzieś za siebie, przeklinając cały świat.
- może Ty jesteś zakochana?
- chcesz to usłyszeć?
- nie.
- dlaczego?
- bo nie chcę, żebyś mnie kochała. Nie warto mnie kochać. Jestem fałszywa. Rozdaje fałszywe ciepło.
Pożeram kobiety, wypluwam przeżute resztki do kibla i spuszczam wodę. to taka pułapka. nie śmiej się.
- wiem to. nie kocham Cię.
- to dobrze.