|
laandryneeczkaaa.moblo.pl
NIGDY NIE POMYŚLAŁABYM ŻE ZAKOCHAM SIĘ W TOBIE Z TAKĄ SIŁĄ Z JAKĄ TO ZROBIŁAM .
|
|
|
NIGDY NIE POMYŚLAŁABYM,
ŻE ZAKOCHAM SIĘ W TOBIE Z TAKĄ SIŁĄ
Z JAKĄ TO ZROBIŁAM .
|
|
|
Tak to jest że zawsze ktoś musi zostać sam by zrozumieć jak wiele stracił ... -.-
|
|
|
wycięłam duże serce, napisałam na nim twoje imię i przykleiłam na suficie, nad moim łóżkiem. Zawsze gdy spojrzę w górę będę wiedzieć " Jesteś mój ! " :**
|
|
|
- No to teraz masz przejebane
- ... ?
- Kocham cię ! :**
|
|
|
zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie.
|
|
|
Siedząc na moim ulubionym fotelu, macham nogami jak kilkuletnie dziecko i ze słuchawkami w uszach, żuję moją ulubioną gumę balonową. Uwielbiam ten stan. Stan, kiedy wiem, że mogę sobie pozwolić na obojętność w stosunku do mojego przeznaczenia. Stan, kiedy wiem, że nie muszę walczyć z losem, aby wyszarpać mu szczęście.
|
|
|
Ona nie przypominała podręcznikowego bóstwa, nieziemskiej bogini, muzy wielkich artystów, co jednym spojrzeniem darowuje natchnienie. Nie była podobna do nocy gwieździstej ani dnia soczystego. Nie była ideałem. Nie przypominała niczego, co piękne. Mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. Próbowała być egoistką, bezskutecznie. Żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. Nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. Nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. Chciała spokojnego życia, w którym bez przerwy będzie się coś działo. Chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. Umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział.
|
|
|
Idąc ulicą zobaczyłam pewną dziewczynę, która wyszła na spacer ze swoim kundelkiem. Ubrana była zwyczajnie nie miała markowych ubrań, tony pudru na twarzy, paznokci na 5 cm. Ona była inna, niż laski które spotykam codziennie. Inna - bo szczęsliwa z tego co ma. Po mimo tego że mieszkała w małym mieszkaniu w bloku. Nie ogladała się za chłopakami.. wystarczył jej ukochany kundelek Takie osoby to wzór do naśladowania.
|
|
|
- Zimno mi . - Proszę , możesz wziąć moją bluzę . - A jest dostępna opcja przytulenia ?
|
|
|
- masz chłopaka? - CHŁOPAKA?! POJEBAŁO ?! A SZKOŁA?! xd
|
|
|
-co o nim myślisz ? - szału nie ma ,staniki nie latają.
|
|
|
-Waćpanie, udamy się na szlugensa? -Wyborny pomysł milordzie.
|
|
|
|