|
kundziax3.moblo.pl
Zaciągnęłam się z myślą o Tobie. Wypuściłam dym z nadzieją że o Tobie zapomnę.
|
|
|
Zaciągnęłam się z myślą o Tobie. Wypuściłam dym z nadzieją, że o Tobie zapomnę.
|
|
|
I wczoraj..Wyszłam zaśnieżoną ulicą na spacer po parku. Tak,Sama. Delikatne płatki śniegu spadały na moje długie ciemne włosy. Kochałeś je. Patrzyłam na światełka, które migotały cudnym blaskiem, miały kolor moich oczu które tak wielbiłeś. Idąc dalej poczułam chłód. Moje ręce zmarzły, Ty nigdy nie pozwoliłbyś na to. Ty założyłbyś mi czapkę.. Potem byś spojrzał w moje oczy i trzymając mnie za ręce powiedział że świat mógłby się teraz skończyć bo Twoje życie jest w moich oczach..
|
|
|
to nie jest miłość. to jest jakaś popierdolona obsesja.
|
|
|
I jeśli o coś mamy się kłócić to tylko o to kto kogo bardziej kocha.
|
|
|
Na życia plamy mam Vanisch, lecz świat ma wiele granic.
|
|
|
Znasz na bank kogoś z kim chwilę trwają zbyt krótko, że nawet całe życie to za mało
|
|
|
widać po oczach, że kochasz czasem tracić kontrolę.
|
|
|
Życie ćpa mnie ostro i wstrzykuje sobie w żyłe
|
|
|
bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywał najgorszych decyzji i robił największe błędy świata.
|
|
|
Mijając zakochane pary przypominaj mi się chwile przeżyte z Tobą. Wszystkie postawione znaki zapytania, skradzione lizaki, serduszka na okładce zeszytu, rozmowy o wszystkim i niczym, często wypowiadane jedno i to samo zdanie. I właśnie w tedy zastanawiam się czy to co było nigdy już nie wróci.
|
|
|
pozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem. że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
|
Niema to jak być znów na dobrej bibie, gdzie mase ludu nastawione są pozytywnie.
|
|
|
|