|
kto_ma_jointa_niech_da_jointa.moblo.pl
Ciężko jest patrzeć jak odchodzi ktoś kto znaczył dla nas najwięcej. Jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie odsuwamy. Jak zamiast sms na dzień dobry wita nas
|
|
|
Ciężko jest patrzeć jak odchodzi ktoś, kto znaczył dla nas najwięcej. Jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie odsuwamy. Jak zamiast sms na dzień dobry wita nas budzik, którego tak bardzo nie znosimy. Ciężko jest żyć ze świadomością, ze już nie jesteśmy dla siebie dostatecznie ważni, a nasza rozmowa to tylko bezuczuciowe siema na szkolnym korytarzu. Nie rozmawiamy do późna tak jak na początku. Ba! Nie rozmawiamy już wcale. Stajemy się dla siebie coraz bardziej obcy, już się nie znamy, a pamiątką po naszej znajomości jest tylko zaśmiecone archiwum na gg i wspomnienia, których tak trudno jest się pozbyć.
|
|
|
Głupim nazywa się człowiek, który mając kochającą go osobę, odrzuca ją. Robi to dlatego, bo myśli, że potrzebna jest mu wolność, która z biegiem czasu okaże się jego największym wrogiem.
|
|
|
Pamiętaj , że każdy napotkany człowiek czegoś się boi , coś kocha i coś stracił.
|
|
|
Zaliczyłeś na imprezie trzy dziewczyny? Brawo,koledzy na pewno Ci pogratulują, ale w oczach dziewczyny na której Ci zależy będziesz zwykłym chujem.
|
|
|
Najbardziej boli odejście osób które zapewniały, że będą z nami w tych najgorszych chwilach.
|
|
|
przychodzi chwila , kiedy klękasz z bezsilności . zwyczajnie się poddajesz , tracąc wszelką wiarę na lepsze jutro . wiedząc, że zgotowałeś sobie piekło na swoje osobiste życzenie . że tak naprawdę każdy z Twoich problemów jest z Twojej osobistej winy . zaczynasz nienawidzić samego siebie za to , kim jesteś . za to ile popełniłeś błędów . nie potrafisz sobie wybaczyć , że nie jesteś w stanie cofnąć czasu .
|
|
|
Siedziała na boisku. Ubrana w dresy i bluzę brata piła kolejne piwo. Z słuchawek dobiegał głos Ostrowskiego, a z jej ust ciche szepty. ‚Gadasz do siebie?’ Usłyszała nagle i jej ciało przeszył dreszcz. Ten głos rozpoznałaby wszędzie, nawet w najgorszym hałasie. Nie podniosła głowy. ‚Nic Ci do tego.’ Warknęła, wciąż patrząc w ziemię. Przykucnął i wtedy jego zapach oplótł się wokół jej ciała. Wstała, upuszczając butelkę. ‚Po co przyszedłeś?!’ Ryknęła na całe gardło. ‚Uspokój się. Chciałem pogadać.’ Szepnął, wyciągając rękę w jej stronę. ‚Nie. Nie będziemy rozmawiać. A wiesz dlaczego? Bo kiedy Ty odwrócisz się i pójdziesz w swoją stronę, ja zostanę z dźwiękiem Twojego głosu w uszach i to ja będę wyć przez kolejne miesiące. A teraz spuść wzrok i wynoś się w końcu z mojego życia!’ Brakowało jej powietrza. Chłopak zaczął iść w przeciwną stronę. ‚Zostań.’ Szepnęła z nadzieją, że nie usłyszy. Wrócił się. Zamknął jej ciało w żelaznym uścisku. Doskonale znała smak pożegnań.
|
|
|
Zazdrość nie rodzi się z braku zaufania, lecz ze strachu przed utratą najważniejszej osoby.
|
|
|
może robisz to wszystko, żebym Ciebie pamiętała?
|
|
|
A najgorsze jest to, że pojawiasz się jak jestem ostatecznie przekonana, że o Tobie zapomniałam.
|
|
|
Nie obiecuję ci, że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz, ale nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na niego i słuchać jego głosu, a później odejdziesz, by pocałować człowieka, który zastąpi jego miejsce… Nie obiecuję ci, że już nigdy nie będziesz o nim myślała. Będziesz, ale ze spokojem…Obiecuję ci, że nauczysz się żyć bez niego. I nie potrzebujesz nikogo, bo sama to potrafisz.
|
|
|
Chcę, żebyś wiedziała, że wszystko zrozumiałem. Nie liczy się nic prócz ciebie i mojej miłości do ciebie. Przepraszam, choć wiem, że za to, co zrobiłem… – głos mu się załamał, a ja zobaczyłam w nim znowu mężczyznę z przeszłości, tej jasnej, dobrej i pełnej nadziei- jeśli dasz mi jeszcze jedną szansę, to przysięgam ci na moją głowę, nie pożałujesz…
I popatrzył na mnie, jakby szukając ratunku, tak, szukając u mnie ratunku.
Delikatnie zbliżył moją twarz do swojej i po raz pierwszy od miesięcy poczułam słodki smak prawdziwego pocałunku, pełnego delikatnej czułości.
widać złe rzeczy muszą się zdarzyć, bo po nich następują rzeczy wspaniałe.
|
|
|
|