|
kszy.moblo.pl
a Ty jak się czujesz z myślą że zawsze kłóciliśmy się o to kto ma siedzieć w ławce przed Wami a teraz nikt jej już nie zajmuje? kszy
|
|
|
kszy dodano: 16 luty 2011 |
|
a Ty jak się czujesz z myślą, że zawsze kłóciliśmy się o to, kto ma siedzieć w ławce przed Wami, a teraz nikt jej już nie zajmuje? / kszy
|
|
|
kszy dodano: 16 luty 2011 |
|
i te cholerne kurwiki w oczach po kolejnym 'kocham Cię.' . /kszy
|
|
|
kszy dodano: 14 luty 2011 |
|
a gdy patrzysz na mnie w ten sposób, czuję się najszczęśliwsza na świecie. / kszy
|
|
|
kszy dodano: 13 luty 2011 |
|
pomimo bólu gardła, kataru, kolejnego kaca - uwielbiam bawić się właśnie z wami. a wiecie czemu ? bo wtedy pierdolimy wszystkie normy, pijemy ile możemy, tańczymy, później rozkminiamy na temat półproduktów, produktów, przyrządów do jedzenia czy innych głupotach, a gdy kończy się wódka - zapierdalamy w środku nocy do najbliższego sklepu po kolejną butelkę. / kszy
|
|
|
kszy dodano: 11 luty 2011 |
|
byli ze sobą ponad dwa lata. obiecał, że nie pojedzie,a wylądował w dyskotece. później? nie miał już do kogo wracać. / kszy
|
|
|
jego już nie powstrzymasz. zniszczyła go wódka i tanie wina. żeby zdobyć hajs na picie, jest zdolny nawet do użycia przemoc wobec swojej matki. jedynej, która wierzy w niego z całej siły, chce mu pomóc, dba o niego. pierwszy tydzień po odwyku jest fajny. nie pije, pracuje. następne? koszmarne dni, noce. obawa przed tym, że coś sobie zrobi - lub komuś innemu. to już nie ten sam chłopak. on od dawna nie jest człowiekiem. / kszy
|
|
|
walentynki? chyba kocha się cały rok, a nie jednego dnia? / kszy
|
|
|
wyobraziłam sobie już Twoją minę, jak usłyszałeś dzisiaj, że mam chłopaka. / kszy
|
|
|
mam dosyć wszystkiego. nawet zapachu Twoich perfum. źle ze mną. / kszy
|
|
|
dzisiaj całkiem naturalnie udawałam, że jest okej. bez tuszu, podkładu i różu. w ulubionej bluzie, czarnych jeansach i różowej bokserce, a spinając włosy w myślach powtarzałam jedno. 'tylko się nie rozrycz idiotko.' / kszy
|
|
|
mając całkiem wyjebane na powtórzenie z biologii i pracę pisemną, spakowałam się w moją wielką torbę z najki i pojechałam na basen. a teraz będę siedzieć do 3 ogarniając wszystko po trochu, świetnie. /kszy
|
|
|
uwielbiam umawiać się z Tobą na melanże. wiesz czemu? bo to jest tak meeega pokopane, że nie możemy się dogadać i wychodzi na to, że nie pijemy. wtedy jestem wkurwiona na cały świat i wszystko mam w dupie. a finał jest taki, że przychodzisz po mnie w najmniej spodziewanym momencie. otwierając drzwi z uśmiechem wpuszczam Cię, a Ty przechodząc przez próg tym swoim kozackim głosem mówisz 'no zakładaj szybko te swoje śmieszne kaloszki i idziemy chlać.' ubóstwiam w Tobie ten spontan. / kszy
|
|
|
|